Kolejny mural w Lubinie – kibice oddają hołd żołnierzom wyklętym

Mural Łukasz Ciepliński
Fot. Tomasz Folta

Łukasz „Pług” Ciepliński to jeden z żołnierzy wyklętych, o którym przez długi czas nie wolno było w Polsce mówić. Dziś jego twarz zdobi nowy mural, który powstał w Lubinie przy ulicy 1 Maja.

„…Wymodlony, wymarzony i kochany Mój synku. Piszę do Ciebie po raz pierwszy i ostatni. W tych dniach bowiem mam być zamordowany…” – te słowa widnieją na muralu, obok wizerunku Cieplińskiego. To fragment listu, który żołnierz wysłał do żony i syna Andrzeja, kiedy siedział już w celi śmierci.

– Mural to inicjatywa naszych kolegów z grupy Stare Zagłębie Lubin. Powstawał kilka dni, wszystkim nam zależało, żeby zdążyć na 1 marca, kiedy przypada święto Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Udało się – mówi Paweł Kijowski ze Stowarzyszenia Sympatyków Zagłębia Lubin „Zagłębie Fanatyków”.

Lukasz Ciepliński był oficerem piechoty Wojska Polskiego, żołnierz Organizacji Orła Białego, ZWZ-AK. W 1947 roku wpadł w ręce bezpieki. Przez kilka lat okrutnie torturowany, w końcu został skazany na pięciokrotną karę śmierci. Zastrzelono go w tył głowy 1 marca 1951 roku, czyli w dniu, gdy dziś wspominamy żołnierzy wyklętych.

Mural przy ulicy 1 Maja jest już kolejnym dziełem kibiców, którzy w ten sposób zdobią miasto w różnych punktach, a tym samym przypominają mieszkańcom o historii naszego kraju i regionu. Trzy lata temu, także ku pamięci żołnierzy wyklętych, powstał mural na ścianie bloku przy ulicy Chrobrego. Inka, czyli Danuta Siedzikówna, która jest bohaterką muralu, została skazana na śmierć przez stalinowski sąd i zastrzelona, gdy miała niespełna 18 lat – w 1946 roku. Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Została niesłusznie oskarżona między innymi o udział w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy KBW.

W zeszłym roku historyczny obraz, poświęcony Aldonie i Antoniemu Rymszom, pojawił się też na ścianie jednego z budynków w Prochowicach. Możecie o tym przeczytać TUTAJ.

Dodaj komentarz