ZUS wyśle SMS-a

Renciści i chorzy, którzy otrzymują zasiłek chorobowy mogą spodziewać się z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych telefonu, e-maila, a nawet SMS-a. Te sposoby kontaktowania się z osobami, które mają się spotkać z lekarzem orzecznikiem są dozwolone od początku tego roku.

Świadczeniobiorcy mogą być telefonicznie wzywani na kontrolne badanie pod warunkiem, że takie rozmowy są rejestrowane. Z kolei zaproszenia wysyłane w formie e-maila lub SMS-a są skuteczne, gdy osoba wzywana potwierdzi otrzymanie wiadomości.

– Te rozwiązania mają ułatwić przeprowadzanie kontroli krótkotrwałych zwolnień lekarskich – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

Wcześniej Zakład Ubezpieczeń Społecznych musiał wysyłać wezwanie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Oznaczało to, że Zakład praktycznie nie miał możliwości skontrolowania osób, które na krótko poszły na zwolnienie chorobowe – zanim list dotarł do chorego, wracał on już do pracy.

Jak wyjaśnia rzeczniczka dolnośląskiego ZUS, kontrola zwolnień polega na sprawdzeniu, czy lekarz wystawiający zwolnienie chorobowe prawidłowo ocenił stan zdrowia swojego pacjenta oraz czas, na jaki potrzebne jest zwolnienie. Chorzy do kontroli typowani są losowo, ale Zakład bierze pod uwagę także prośby pracodawców o kontrolę pracownika lub informacje o próbie wyłudzeń zasiłków. Do sprawdzenia ZUS wybiera także zwolnienia nietypowe, np. zbyt długie zwolnienie wystawione z powodu choroby, która zwykle wymaga znacznie krótszego czasu leczenia. Gdy lekarz orzecznik stwierdzi, że ubezpieczony w dniu badania jest zdrowy, wypłata zasiłku zostaje wstrzymana i w następnym dniu pacjent musi wrócić do pracy.

Lekarz orzecznik ZUS może sam zbadać pacjenta, ale jeśli ma wątpliwości dotyczące diagnozy, może też skierować go na badanie specjalistyczne lub poprosić od wystawiającego zaświadczenie lekarskie udostępnienia dokumentacji medycznej dotyczącej pacjenta, na podstawie której wystawiono zwolnienie. Może też zlecić wykonanie dodatkowych badań pomocniczych.

Jeżeli ktoś jest obłożnie chory, powinien skontaktować się z ZUS i poprosić o kontrolę w miejscu, w którym przebywa. Drugi sposób kontroli to wizyta inspektora ZUS w domu pacjenta i sprawdzenie, w jaki sposób wykorzystuje on czas przeznaczony na leczenie.

Nie tylko ZUS ma prawo do kontroli osób, które są na „chorobowym”. Może to także robić we własnym zakresie każdy pracodawca, który zatrudnia więcej niż 20 pracowników.

źródło: materiały prasowe

Dodaj komentarz