Po tym, jak z kół legnickiego i jeleniogórskiego Nowoczesnej odeszło wielu działaczy, w piątkowe popołudnie partia wybrała nowy zarząd koła w Legnicy. Wybory poprzedziło oświadczenie poseł Elżbiety Stępień, które w całości publikujemy poniżej.
I tak przewodniczącym legnickich struktur został znany sportowiec, trener łucznictwa Józef Baściuk. Jego zastępcami są teraz Małgorzata Lech i Mariola Franus-Brankiewicz. Funkcję sekretarza pełni Alicja Szestakowicz, a skarbnika Mateusz Górak.
– No i stało się! Media zapowiadały i udało się. Przewodniczącym legnickiego koła Nowoczesnej został człowiek pana prezydenta Krzakowskiego. Gratuluję! – skomentował na swoim profilu facebookowym Mariusz Kania, były już sekretarz koła, który we wtorek odszedł z partii wraz z 10 innymi działaczami, którzy tworzyli struktury partii od początku jej istnienia. Przypomnijmy, że jednym z powodów porzucenia ugrupowania Ryszarda Petru była właśnie osoba szefa koła, który pochodził z Bolesławca, a nie – jak chcieli dawni sympatycy Nowoczesnej – z Legnicy.
Mariusz Kania nawiązuje do faktu, że w 2010 roku Józef Baściuk bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego z listy wyborczej komitetu Tadeusza Krzakowskiego. Ponadto nowemu szefowi Nowoczesnej gospodarz Legnicy wielokrotnie pomagał w organizacji różnej rangi mistrzostw w łucznictwie.
Kilka godzin przed wyborami poseł Nowoczesnej Elżbieta Stępień wysłała do mediów oświadczenie tej oto treści:
„W związku z materiałami dotyczącymi sytuacji w Nowoczesnej, które ukazały się w Państwa mediach, proszę o opublikowanie mojego oświadczenia w tej sprawie; po tym, jak z przykrością przyjęłam informację o odejściu ze struktur Nowoczesnej niektórych członków partii z Legnicy i Jeleniej Góry.
W 2015 roku razem budowaliśmy ugrupowanie, intensywnie pracując, by przełamać zabetonowanie Polski przez Platformę Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość. Przeciwstawialiśmy się monopolowi tych dwóch partii i kłótni pomiędzy nimi, które niszczą Polskę. Po uzyskaniu przez Nowoczesną bardzo dobrego wyniku w wyborach parlamentarnych i powierzeniu mi przez wyborców mandatu posłanki na Sejm RP z całym zaangażowaniem realizuję obowiązki poselskie. To były niezwykle intensywne miesiące pracy w komisjach, zespołach parlamentarnych, składania interpelacji, współtworzenia ustaw, wystąpień sejmowych, tworzenia programów naprawy Polski, setek spotkań z mieszkańcami i samorządowcami.
Myślę, że każdy zdaje sobie sprawę, co działo i dzieje się w Polsce po przejęciu rządów przez PiS, jak wielkie jest zagrożenie demokracji, praworządności, wolności obywatelskich i podstawowych zasad funkcjonowania Państwa. To tym problemom, jako posłanka, przede wszystkim jestem zobowiązana poświęcać swój czas, bo takie zobowiązanie złożyłam w kampanii. Dziś robię wszystko, aby go dotrzymać.
Natomiast działalność partyjna w terenie oparta jest głównie o ciężką pracę moich koleżanek i kolegów, o wzajemne zaufanie i wiarę we wspólny cel – tworzenie silnego gospodarczo i politycznie państwa. Dla mnie i wielu członków Nowoczesnej nie władza czy partykularne interesy są najważniejsze, ale Polska i możliwość służenia jej rozwojowi. Moim zadaniem jest wspierać koleżanki i kolegów jak tylko to możliwe, ale najważniejsze zadanie postawili przede mną wyborcy. Dotyczy ono pracy parlamentarnej, której muszę się poświęcić całkowicie.
Rozumiem, że niektóre osoby mogą oczekiwać czegoś innego, że mają własne cele i potrzeby. Może nam być razem nie po drodze, rozumiem i szanuję indywidualne wybory. Rozumiem nawet to, że podejmując kontrowersyjną decyzję o opuszczeniu partii w trudnym dla niej momencie, kiedy spadają notowania, dobrze jest znaleźć inne, najlepiej personalne wytłumaczenie swojej decyzji. Bardzo chcę wierzyć, że to jedynie efekt niezrozumienia mojej obecnej funkcji i obowiązków.
Jednocześnie podkreślam, że wystąpienie dwudziestu kilku osób z grona 700 członów dolnośląskiej Nowoczesnej, jakkolwiek uderza w jej wizerunek, nie zachwieje naszą działalnością.
W najbliższą niedzielę spotykamy się w Warszawie, aby porozmawiać, zrobić rachunek sumienia i ruszyć do przodu z nową energią i pomysłami. Kolegom, który poszli inną drogą, życzę sukcesów w ugrupowaniach, które wybiorą”.
FOT. FACEBOOK ELŻBIETY STĘPIEŃ/JOM