W złotoryjskim starostwie prawdopodobne zmiany

Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach do rady powiatu złotoryjskiego. Startujący z list tej partii kandydaci uzyskali 6 z możliwych 17 mandatów. Dwa miejsca w radzie zajmą również radni komitetów nastawionych opozycyjnie do dotychczasowego starosty i zarządu. Jest zatem wielce prawdopodobne, że w złotoryjskim starostwie dojdzie do zmiany układu politycznego.

Z PiS-u w nowej radzie powiatu złotoryjskiego zasiądą: Anna Melska, Władysław Grocki, Irena Niemczycka, Lech Olszanicki, Barbara Kołodziej i Bożena Czernatowicz. Podobno tylu mandatów nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści w złotoryjskich strukturach partii.

Trzech radnych w 17-osobowej radzie powiatu ma KWW Wspólnota Samorządowa Raszkiewicza. To stosunkowo mało jak na komitet, który chciałby pozostać u władzy. Obok starosty mandaty zdobyli wicestarosta Wanda Grabos i Piotr Janczyszyn.

Po dwa miejsca w radzie przypadną SLD i koalicji PO-Nowoczesna. Zasiądą na nich Rafał Miara i Zbigniew Mosoń z lewicy oraz Wiesław Świerczyński i Elwira Gogula.

Po dwa mandaty zdobyły też PSL i Porozumienie Kaczawskie. U ludowców obejmą je Zbigniew Zięba i Stanisław Grzyb, a w Porozumieniu – Paweł Macuga i Łukasz Horodyski.

Największym poparciem cieszyła się Barbara Kołodziej, na którą zagłosowało 720 wyborców. Odpowiednio drugie i trzecie miejsce pod tym względem zajęli odpowiednio Rafał Miara (634 głosy) i Łukasz Horodyski (622 głosy). Wśród tych, którym udało się dostać do nowej rady najmniej głosów otrzymał kasztelan Zamku Grodziec Piotr Janczyszyn (199).

Frekwencja w wyborach do rady powiatu złotoryjskiego wyniosła 52,91 proc.

Dodaj komentarz