Złotoryjanin zapłaci za palenie meblami w piecu

kominNawet 500 zł mandatu może zapłacić mieszkaniec Złotoryi, w którego mieszkaniu w ubiegłym tygodniu wybuchł pożar. Jak ustalili strażnicy miejscy, mężczyzna palił w piecu starymi płytami meblowymi.

W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy weszli do mieszkania przy ul. Piłsudskiego, w którym wcześniej wybuchł pożar. Ogniem zajął się wtedy składowany przy kuchennym piecu opał. W mieszkaniu doszło do silnego zadymienia, dodatkowo ogień zaczął rozprzestrzeniać się po pomieszczeniu. Na miejscu interweniowała straż pożarna.

Późniejsza kontrola strażników potwierdziła, że sprawca zamieszania palił w piecu niedozwolonymi materiałami. Zapłaci za to grzywnę w wys. od 20 do 500 zł. Przedstawiciele złotoryjskiej SM przekonują, że będą nadal prowadzić działania profilaktyczne dotyczące spalania odpadów w domowych piecach.

– Mamy sygnały, że mieszkańcy używają do palenia rozebranych mebli, papieru czy plastiku, który wyciągają z pojemników do segregacji odpadów – mówi komendant Jan Pomykała. I dodaje, że zawsze, gdy do halabardników zgłaszają się złotoryjanie zaniepokojeni zapachem wydobywającym się z komina sąsiada, mogą liczyć na interwencję. – W takich przypadkach sprawdzamy pomieszczenie, w którym znajduje się piec, zaglądamy też do paleniska. Żadne z tych zgłoszeń jak do tej pory się nie potwierdziło – dodaje komendant.

Dodaj komentarz