Ciężarna mieszkanka powiatu złotoryjskiego wielokrotnie wykorzystywała swój odmienny stan podczas sklepowych kradzieży. Wpadła na występach gościnnych, gdy w jednym z jeleniogórskich sklepów usiłowała przywłaszczyć bluzę sportową za 150 zł.
Obsługa wezwała na miejsce policję. Wtedy się okazało, że 29-latka ma na swym koncie znacznie więcej podobnych kradzieży. Jej łupem padły artykuły spożywcze, elektronarzędzia oraz odzież o wartości co najmniej 2 tys. zł.
Na zewnątrz sklepu zatrzymano 31-letniego męża złodziejki. W jego aucie znaleziono łupy, a także 11 sztuk ostrej amunicji. Wtedy mundurowi zdecydowali o przeszukaniu mieszkania małżonków, w którym odkryli dwie sztuki broni, wiatrówkę, kilkadziesiąt sztuk amunicji, bagnet i inne tego typu przedmioty. Ponadto okazało się, że mężczyzna uprawia konopie indyjskie.
– Funkcjonariusze zabezpieczyli szesnaście sadzonek i marihuanę, z której można uzyskać prawie dwadzieścia porcji handlowych – informuje podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji. – Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Kobieta, ze względu na stan, w jakim się znajduje, po wykonaniu czynności została zwolniona – dodaje oficer prasowy.
Złodziejce grozi kara do pięciu lat więzienia, a jej mężowi nawet do ośmiu. Teraz policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
JOM
