Z urny wyborczej wyciągnięto więcej kart niż wydano wyborcom – twierdzi Waldemar Wilczyński, który jednym głosem przegrał w wyborach do Rady Miejskiej Złotoryi. Według niego mogło to zaważyć na wyniku wyborów. Sytuacja miała miejsce w okręgu wyborczym nr 3 w Złotoryi. Mężczyzna o sprawie poinformował sąd.
Komisja wyborcza w okręgu nr 3 wydała 352 karty wyborcom. Natomiast po zakończeniu głosowania z urny wyciągnięto 354 karty – wylicza Wilczyński.
W wyścigu o mandat radnego z tego okręgu Waldemar Wilczyński z KW Sojusz Lewicy Demokratycznej przegrał jednym głosem z Januszem Markiewiczem z KWW Nasze Miasto Złotoryja.
Samorządowiec złożył w tej sprawie zawiadomienie do legnickiego sądu okręgowego.
Zgodnie z postanowieniem sądu burmistrz Złotoryi musi teraz przesłać wszystkie karty z tego okręgu.
Sąd na 30 stycznia wyznaczył posiedzenie w tej sprawie.
JW, DRM