Złotoryjanie nie chcą jeździć autobusami PKS-u. – Z rozliczenia wynika, że podróżuje nimi po kilka osób. Przy pięciu kursach to osiem osób w jednym dużym autobusie – przelicza burmistrz Robert Pawłowski. Umowa z PKS-em nie została przedłużona.
Autobusy, które dotychczas kursowały ze Złotoryi do Legnicy i z powrotem, były dotowane przez złotoryjski magistrat. Co miesiąc – poza wakacjami – urząd przelewał na konto PKS-u dotację w wysokości 5,4 tys. złotych. Dodatkowo pasażerowie płacili za bilety po 5 i 3 złote.
– Zwróciłem się do PKS-u o przedstawienie szczegółowego rozliczenia dotowanych połączeń. Od września 2014 roku do czerwca tego roku PKS przewiózł tylko osiem tysięcy pasażerów – mówi Robert Pawłowski. – Biorąc pod uwagę, że w miesiącu jest mniej więcej 20 dni roboczych, pekaesami jeździło jedynie 40 osób dziennie – dodaje.
Umowa z PKS-em została zawarta sześć lat temu, gdy legnickie MPK zawiesiło kursowanie linii „22″. Teraz Ratusz rozważa, aby reaktywować tę linię.
– Przedsiębiorstwo nie powiedziało „nie”. Musi jednak przeanalizować koszty i potencjalne zainteresowanie pasażerów autobusami miejskimi – mówi burmistrz Złotoryi.
Złotoryjski ratusz stawia jednak warunki: ze względu na osoby starsze oraz rodziny autobusy muszą być niskopodłogowe.
FOT. UM ZŁOTORYJA