Strome podjazdy dla wózków lub ich brak oraz latarnie na środku chodnika utrudniające przejazd wózkiem. O tych i innych problemach mówili burmistrzowi Złotoryi młodzi rodzice podczas spotkania. – To bardzo cenne uwagi od bezpośrednio zainteresowanych mieszkańców. Pokazują nam rzeczy, których dotąd nie zauważaliśmy – mówi włodarz i zapowiada zmiany.
Młodzi rodzice w rozmowie z burmistrzem zwracali uwagę na niedogodności, z jakimi codziennie borykają się podczas spacerów z dziećmi.
– Wejścia do większości sklepów i urzędów mają schody, bez wjazdów. Jest to utrudnienie, bo przecież rozsądny rodzic nie zostawi dziecka przed wejściem, lecz sam wózek. A wiadomo, że wózki są drogie i dla niektórych mogą się okazać łatwym łupem – mówią rodzice.
Rodzicie wystosowali do władz miasta apel o likwidację nieprzyjaznych dla nich rozwiązań, wraz z mapą barier komunikacyjnych i listą ponad 20 miejsc na terenie Złotoryi, w których przydałyby się naprawy lub drobne modernizacje.
– Wydziały złotoryjskiego ratusza analizują możliwości wprowadzenia w przestrzeni miejskiej zmian, których domagają się młodzi rodzice. Część ułatwień, najprostszych do realizacji, powinna być wdrożona jak najszybciej – mówi Piotr Maas, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Złotoryi.
FOT. ARCH.