ZŁOTORYJA. Burmistrz mediatorem

burmistrz1-cropProtest do urzędu miejskiego złożyli mieszkańcy budynków przy ulicy Solnej i Górnej w Złotoryi. Złotoryjanie boją się, że w lokalu, tzw. starej pralni otwarta zostanie dyskoteka. Burmistrz organizuje więc spotkanie mediacyjne. Zaproszeni są także strażnicy miejscy i policjanci.

Mieszkańcy, którzy protestują przeciwko otwarciu lokalu gastronomicznego i dyskoteki obawiają się, że gdy klub zacznie funkcjonować, będzie głośno, a klienci lokalu będą zagłuszać ciszę nocną.

W swoim proteście zwracają uwagę, że w okolicy działa już podobny klub, który zakłóca ich spokój.

– Urząd Miejski w Złotoryi popiera inicjatywy, które mogą się przyczynić do rozwoju gospodarczego, o ile są zgodne z prawem – mówi Piotr Maas, rzecznik burmistrza. – Obiekt przy ul. Górnej, tzw. stara pralnia, należy do prywatnego właściciela. Jeśli otrzyma on ze Starostwa Powiatowego w Złotoryi pozwolenie na budowę, tzn. będzie działał zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i wytycznymi konserwatora zabytków, nie jest w kompetencji urzędu miejskiego jakiekolwiek ingerowanie w inwestycję – tłumaczy rzecznik.

Chcąc umożliwić obu stronom, czyli mieszkańcom i inwestorowi przedstawienie swoich stanowisk Robert Pawłowski, burmistrz Złotoryi organizuje spotkanie.

Odbędzie się w środę, 11 lutego o godz. 17 w sali klubowej Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji.

JW, SZAT

  1. Zamknijcie wszystkie lokale (już niewiele ich zostało), otworzcie kolejnego fryzjera i apteke. Zarzadzcie cisze nocną o 20 godzinie i czekajcie na śmierć.

Dodaj komentarz