ZG RUDNA. Żałoba w Polskiej Miedzi

img_5250Osiem ofiar, dziewięciu poszkodowanych – to tragiczny bilans trwającej prawie dobę heroicznej walki ratowników o górników zasypanych po wstrząsie górotworu, do jakiego doszło w ZG Rudna Północna we wtorek o godz. 21.09. Był to samoistny wstrząs o energii 1×108 J. W szpitalach w Lubinie i Głogowie przebywa jeszcze pięć osób.

W akcji ratowniczej wzięło udział ponad 120 ratowników z Jednostki Ratownictwa Górniczo – Hutniczego. 

– Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by dotrzeć jak najszybciej do górników. Niestety, dziś dzielimy z rodzinami łzy bezradności – zwrócił się do rodzin Piotr Walczak, wiceprezes KGHM ds. produkcji podczas konferencji prasowej. 

Ofiarami tragicznego w skutkach wstrząsu są: 33–letni mieszkaniec Głogowa, operator samojezdnych maszyn górniczych, zatrudniony od 2008 roku, osierocił dwoje dzieci; 47–letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 1988 r.; osierocił troje dzieci, 23–letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2016 roku; 24–letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2015 r.; 50–letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz spawacz pod ziemią, zatrudniony od 2004 roku, osierocił jedno dziecko; 42–letni mieszkaniec Głogowa, górnik pod ziemią, zatrudniony od 2002 r.; osierocił jedno dziecko; 43–letni mieszkaniec Polkowic, górnik strzałowy pod ziemią, zatrudniony od 1991 r., osierocił jedno dziecko oraz 50–letni mieszkaniec Głogowa, sztygar zmianowy pod ziemią, zatrudniony od 1993 roku, osierocił czworo dzieci.

Prezes zarządu KGHM Radosław Domagalski-Łabędzki ogłosił czterodniową żałobę. Odwołano część uroczystości barbórkowych – karczmy piwne, combry babskie, pobudki górnicze oraz Pochód Lisa Majora.

UR/ŹRÓDŁO: KGHM/FOT. UR

Dodaj komentarz