Ratownicy znaleźli ciała trzech ostatnich górników zasypanych w kopalni Rudna po wtorkowym wstrząsie.
Tragedia pochłonęła osiem ofiar. Od samego początku o ich życie z niezwykłym poświęceniem walczyli ratownicy.
Przypomnijmy, do samoistnego wstrząsu o energii 1×10 8. J doszło wczoraj ok. godz. 21.10, ponad 1000 metrów pod ziemią na Rudnej Północnej. W rejonie zagrożenia znajdowało się 30 pracowników. Jedna osoba zmarła po wywiezieniu na powierzchnię. Mężczyzna miał 33 lata, mieszkaniec Głogowa. 47 – letni mieszkaniec Bolesławca został odnaleziony przez ratowników, lekarz stwierdził zgon na miejscu.
Dziś, przed godziną 10 ratownicy dotarli do kolejnego górnika – 23-letniego mieszkańca Głogowa. Niestety, nie żył. Po godz. 12 ratownicy odnaleźli ciało 24 – letniego mieszkańca Głogowa, a ponad cztery godziny później – ciało piątej ofiary, 50-letniego mieszkańca Bolesławca. Wieczorem ratownicy dotarli do trzech ostatnich ofiar tragedii: 42-letniego mieszkańca Głogowa, 43-letniego mieszkańca Polkowic oraz 50-letniego mieszkańca Głogowa.
Pięciu poszkodowanych górników nadal przebywa w szpitalach w Lubinie i Głogowie.
To najtragiczniejszy w skutkach roku w historii Polskiej Miedzi. W kopalniach i hutach zginęło aż 19 osób.
W czwartek odbędzie się wizja lokalna pod ziemią.
Władze KGHM ogłosiły czterodniową żałobę.
UR
