ZDM nie ma na studzienki. Miastu grożą podtopienia? (WIDEO)

O studzienkach kanalizacyjnych w Legnicy w ostatnim czasie głośno było podczas absolutoryjnej sesji rady miejskiej. Wówczas głos na forum zabrał radny PO Jan Szynalski, który stwierdził, że legnickie studzienki są zanieczyszczone, a skutki podczas deszczów mogą być opłakane. Obecnie radny podtrzymuje swój głos, a my o sprawę pytamy w Zarządzie Dróg Miejskich. Tu słyszmy, że problem to fakt, ale ZDM nie ma środków na regularną konserwację wszystkich z 7 tys. studzienek. To jednak nie jedyny powód. 

Jan Szynalski radny PO

W Legnicy jest ok 7000 tys studzienek kanalizacyjnych. ich cel jest jasny; zbieranie nadmiaru wody po opadach deszczu. Według jednak Jana Szynalskiego radnego Rady Miejskiej w Legnicy z PO legnickie studzienki obecnie do pełnienia swojej funkcji przygotowane nie są. Według radnego wynika to z tego, że studzienek w mieście nie konserwuje się odpowiednio- są zanieczyszczone i nie przyjmują tyle wody ile mogłyby przyjąć.. i tylko patrzeć aż dojdzie do poważniejszych podtopień- Szynalski uważa, że działać trzeba już

– Widać to po dłuższych opadach. Woda zbiera się, zalega, bardzo wolno odpływa. Miasto powinno się zając tym, jak najszybciej, bo idzie sezon jesienny kiedy padać może więcej. Takie duże kałuże to nie tylko problem wyglądu ulic, ale realne zagrożenie w ruchu drogowym. Nie chcę mówić, że mądry Polak po szkodzie, lepiej abyśmy byli mądrzy przed szkodą- tłumaczy Jan Szynalski radny PO

O stan studzienek zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich w Legnicy, który je nadzoruje. ZDM również dostrzega problem i rozkłada ręce.

Andrzej Szymkowiak dyr. Zarządu Dróg Miejskich

Studzienek jest dużo, prawie 7 tys. i staramy się je czyścić regularnie, ale brakuje nam środków. Ponadto niektóre ze studzienek to jeszcze studzienki poniemieckie, które mają małą średnicę i przy większych ulewach odpływ wody jest tam bardzo utrudniony. W takich miejscach należałoby stworzyć kanalizację deszczową, a to oznacza przebudowanie całej sieci. Koszty są ogromne- komentuje sprawę Andrzej Szymkowiak dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.

Czy w takim razie miastu grożą podtopienia dróg? To zapewne wykażą jesienne deszcze.

Dodaj komentarz