Podopieczni Marka Lebedewa w rewanżowym spotkaniu rundy zasadniczej PlusLigi nie pozostawili złudzeń „Miedziowym Lisom”. Po raz drugi Cuprum Lubin musiało uznać wyższość Zawiercia, tym razem nie urywając choćby seta.
Atakujący Zawiercia Grzegorz Bociek otworzył wynik meczu, zdobywając punkt po tym, jak piłka odbiła się od „Miedziowego” bloku. W odpowiedzi przyjmujący Bartłomiej Lipiński dał remis Cuprum atakiem ze skrzydła. Do stanu po 8 mecz był wyrównany, a później po dwóch z rzędy zdobytych punktach przez środkowego Patryka Czarnowskiego, gospodarze utrzymali prowadzenie do końca seta, wygrywając 25:17. Drugi set to dobre wejście Lipińskiego i as Rodriguesa Tavaresa. Prowadzenie zostało jednak szybko zniwelowane między innymi rozbijaniem bloku przyjezdnych przez ekipę Marka Lebedewa. Dobre zawody ponownie rozegrał Grzegorz Bociek, a seta zakończył atakiem ze skrzydła przyjmujący Nikołaj Penczev. Trzeci set był początkowo wyrównany, jednak z czasem to gospodarze grali pierwsze skrzypce uzyskując prowadzenie, które nie stracili już do końca meczu.
14.kolejka PlusLigi, Hala Sportowa, Zawiercie
Aluron Virtu CMC Zawiercie – Cuprum Lubin 3:0 (25:17, 25:20, 25:19)
Aluron Virtu CMC Zawiercie: Waliński, Dosanjh, Swodczyk, Malinowski, Ferreira, Gawryszewski, Kania, Bociek, Verhees, Penchev, Ferens, Masny, Czarnowski., Libero: Andrzejewski, Koga.
Cuprum Lubin: Lipiński, Maruszczyk, Zawalski, Gorzkiewicz, Ziobrowski, Dvoranen, Biegun, Smoliński, Rodrigues, Sacharewicz, Domagała, Morozau, Libero: Gruszczyński, Makoś.
