Żarczyński: Mam nadzieje, że napsujemy krwi faworytom

zaruZZPD Górnik Lubin jesienią był jednym z największych rozczarowań na regionalnych boiskach. Drużyna, o której mówiło się, że jest jednym z głównych faworytów do awansu zdecydowanie zawodziła i tylko dobrej końcówce rundy zawdzięcza czwarte miejsce w tabeli grupy II legnickiej A-klasy.

Dziś podopieczni Arkadiusza Żarczyńskiego rozegrali mecz sparingowy z Płomieniem Radwanice, czyli liderem innej grupy na tym szczeblu rozgrywkowym. Lubinianie przegrali to spotkanie 3:4, choć w pewnym momencie prowadzili już 3:1.

– Celem było oczywiście pierwszy mecz wybiegać, pograć piłką no i to było dzisiaj widać. Jestem zadowolony może nie z wyniku, bo to sprawa drugorzędna ale z gry. Mecz stał na dobrym poziomie, chłopcy zagrali fajne spotkanie, więc oby tak dalej. – podsumowuje Arkadiusz Żarczyński, trener ZZPD Górnika Lubin.

W Lubinie intensywnie przygotowują się do rundy rewanżowej, czego dowodem jest bardzo silny zestaw rywali w spotkaniach towarzyskich.

– Trenujemy trzy, cztery razy w tygodniu. Mamy dosyć fajnych sparingpartnerów, bo to są wszystko zespoły z okręgówki bądź liderzy lub wiceliderzy A-klas. Postawiliśmy sobie poprzeczkę wysoko, jeśli chodzi o sparingi i mam nadzieje, że będziemy je grali w miarę przyzwoicie. – dodaje Żarczyński.

Szkoleniowiec ZZPD Górnika Lubin zapytany o to, jak będzie wyglądał jego zespół wiosną podkreśla, że sam nie wiem czego tak naprawdę można się po nich spodziewać.

– Też nie wiem jak Górnik będzie wyglądał wiosną. Szczerze powiedziawszy zespół buduje się od dłuższego czasu, bo od około dwóch lat nie ma ubytków. Chłopcy zostają, nie chcą iść do innych drużyn pomimo, że dostają takie propozycje z ekip o klasę, bądź dwie klasy wyżej. Mam nadzieje, że powalczymy w tej rundzie rewanżowej i troszeczkę krwi napsujemy tym zespołom, które chcą walczyć o awans. – mówi trener ZZPD Górnika Lubin.

W lubińskim klubie nie będzie rewolucji kadrowej. Dotychczas do drużyny dołączył futsalowiec Cuprum Polkowice – Sebastian Cieśla.

– Z tego co mi wiadomo na dzień dzisiejszy nikt nie odchodzi. Natomiast Sebastian Cieśla będzie grał z nami i mam nadzieje, że chłopak się fajnie wprowadzi, bo początek jest bardzo obiecujący. Mam gdzieś tam jeszcze takiego jednego jokera w talii, natomiast czy on dojdzie do nas czy nie to pozostaje dużym znakiem zapytania. Więcej transferów nie będzie, bo po prostu ich nie chcemy. – kończy Arkadiusz Żarczyński.

Dodaj komentarz