Zamieszanie w KGHM. Stary prezes wciąż jest prezesem

Od lewej: Ryszard Jaśkowski, Stefan Świątkowski i Rafał Pawełczak

Zaskakująca decyzja podczas dzisiejszych obrad Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy KGHM. Na wniosek Skarbu Państwa posiedzenie przerwano, co oznacza, że spółką nadal kierować będzie stary zarząd. Wybrani kilka dni temu nowy prezes i wiceprezesi na objęcie funkcji muszą poczekać co najmniej do 6 lipca.

Dziś w KGHM akcjonariusze mieli zdecydować m.in. o udzieleniu absolutorium dla członków zarządu spółki oraz podziale zysku za 2017 rok. Obecny zarząd zdecydował, że dla akcjonariuszy nie przeznaczy ani złotówki. Cały zysk – ponad 1,3 mld zł – planował przekazać na kapitał zapasowy miedziowego holdingu, wskazując na aktualną i przyszłą sytuację, planowane inwestycje oraz zadłużenie firmy.

Zastanawiające było, co w tej sytuacji zdecyduje Skarb Państwa, większościowy akcjonariusz, który zwykle sporą część zysku zagarniał właśnie do budżetu państwa.

Do głosowania jednak nie doszło. Najpierw – na wniosek Marcina Rupińskiego z Ministerstwa Energii – wprowadzono zmiany w statucie spółki, później – na ten sam wniosek – obrady przerwano do 6 lipca do godziny 14.00. – To jest decyzja głównego akcjonariusza i nie będę jej komentował – mówi przedstawiciel Skarbu Państwa w odniesieniu do przerwania posiedzenia WZA. – Jeśli chodzi o zaproponowane zmiany w statucie, to mają one na celu optymalizację procesów wyboru członka zarządu w postępowaniu kwalifikacyjnym, prowadzonym przez radę nadzorczą, jednak ta uchwała nie została przegłosowana. Druga, uchwała, która została przyjęta, to jest doprecyzowanie kompetencji rady nadzorczej do przyjmowania jednolitego statutu spółki KGHM – dodaje.

Przerwanie dzisiejszego posiedzenia oznacza, że spółką nadal kierować będzie stary zarząd, czyli pełniący obowiązki prezesa Rafał Pawełczak, a także wiceprezesi Ryszard Jaśkowski i Stefan Świątkowski. Ich kadencja miała się bowiem zakończyć wraz z dzisiejszymi obradami WZA.

– Do 6 lipca zarząd i rada nadzorcza pracuje w pełnym składzie, będziemy normalnie pracować i rozwijać firmę. Cały czas panujemy nad sytuacją, związaną z inwestycjami, mamy przyjęty bardzo napięty harmonogram działań, jeśli chodzi o inwestycje krajowe. Ten budżet, który został założony – ponad 11 mld zł – musi być zrealizowany. Mamy również pełny plan, jeśli chodzi o aktywa zagraniczne – komentuje prezes Pawełczak.

Co w takiej sytuacji z nowym zarządem, powołanym kilka dni temu przez radę nadzorczą? Po dzisiejszym posiedzeniu walnego funkcję nowego prezesa KGHM miał objąć Marcin Chludziński. Zarząd nowej, dziesiątej kadencji, mieli też tworzyć: Katarzyna Kreczmańska-Gigol, wiceprezes do spraw finansów i Radosław Stach, wiceprezes do spraw produkcji. Czy w tej sytuacji coś się zmieni? Czy zostanie anulowana decyzja rady nadzorczej, która powołała nowy zarząd? – Nie komentujemy tej decyzji – ucina obecny prezes Pawełczak.

Przerwane obrady WZA oznaczają też, że w cierpliwość muszą się uzbroić związkowcy, których załoga wybrała jako swoich przedstawicieli do rady nadzorczej Polskiej Miedzi. Józef Czyczerski, Ireneusz Pasis i Bogusław Szarek dziś mieli zostać powołani do rady X kadencji, ponownie ten punkt powinien się pojawić właśnie 6 lipca.

Dodaj komentarz