Dzisiejszy mecz z Pogonią Baltica Szczecin był zarazem ostatnim spotkaniem Kai Załęcznej przed lubińską publicznością. Wychowanka Zagłębia postanowiła zakończyć sportową karierę.
Miedziowe wygrały dziś z ekipą ze Szczecina pewnie 33:28, prowadząc niemal przez całe spotkanie. Kaja Załęczna trafiała w tym meczu trzykrotnie – Do mnie to jeszcze nie dociera, ale żyję jeszcze tymi dwoma kolejnymi, bardzo ważnym spotkaniami. Cieszę się, że kibice dopisali i mogłam się z nimi pożegnać w ostatnim domowym meczu o punkty. To jest fajne uczucie, zwłaszcza jak się wygrywa. Dzisiaj cieszymy się, gdyż mamy już przynajmniej srebrny medal, a w środę walczymy w Gdyni o złoto – mówi wychowanka Zagłębia.
Kaja ma nadzieję zakończyć sezon, powtarzając sukcesy z 2011 roku – W 2011 roku miałyśmy i Puchar Polski i mistrzostwo. Chciałabym, abyśmy to powtórzyły. Wtedy byłam kapitanem drużyny, teraz też jestem i to marzę o podwójnej koronie. Zrobimy wszystko, aby tak było – dodaje Kaja.