Podpalił dom, zabarykadował się i próbował popełnić samobójstwo. Na strychu w domu desperata strażacy znaleźli butlę gazową obłożoną materiałami łatwopalnymi. Dzięki błyskawicznej reakcji złotoryjskiej policji i straży pożarnej nie doszło do tragedii. Za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.
– Płonący budynek znajdował się w zabudowie szeregowej. W chwili pożaru w domach obok były dwie rodziny, które ewakuowano w bezpieczne miejsce – mówi Iwona Król-Szymajda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Desperat próbował odebrać sobie życie, gdy po wyważeniu drzwi do płonącego domu weszli policjanci i strażacy. Mężczyznę wyniesiono na zewnątrz budynku i udzielono mu pomocy medycznej.
Sąd na podstawie zebranych materiałów i dowodów zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
– Przypomnijmy, że za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat – mówi Iwona Król-Szymajda.
W działaniach brały udział zastępy z JRG Złotoryja, JRG Chojnów, OSP Zagrodno Olszanica oraz OSP JPR w Złotoryi.
JW/FOT. KPP ZŁOTORYJA