Miedziowi wykazali się niezwykłą wolą walki i nawet w obliczu osłabienia kadrowego nie poddali się. Ostatecznie na Stadionie im. Ernesta Pohla, podopieczni Mariusza Lewandowskiego wydarli rywalom punkt.
Już w 10. minucie miedziowi musieli szybko zmienić strategię i wykazać się zimną krwią. Mateusz Matras zaatakował wyprostowaną nogą zawodnika Górnika Zabrze. Sędzia zatrzymał grę i ukarał zawodnika miedziowych czerwoną kartką.
Jako pierwsi ze zdobyczy bramkowej cieszyli się piłkarze Marcina Brosza. Mateusz Wieteska silnym uderzeniem futbolówki głową, skierował ją wprost do siatki Dominika Hładuna. W 29. minucie po samotnym rajdzie, Jakub Mares zakończył wspaniałą akcję zdobyciem wyrównującej bramki. W 37. minucie po wykorzystaniu stałego fragmentu gry, do piłki dopadł się Dani Suarez i Górnik wygrywał 2:1. Spotkanie oglądało 12 638 kibiców, a wśród nich nie mogło zabraknąć sympatyków z Lubina. Kiedy już wydawało się, że gospodarze zwyciężą te spotkanie w doliczonym czasie gry uaktywnił się popularny „Figo”, który pokonał golkipera gospodarzy precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. W Zabrzu podział punktów.
27.kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadiom im. Ernesta Pohla w Zabrzu
Górnik Zabrze – KGHM Zagłębie Lubin 2:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Wieteska 20′, 1:1 Jakub Mares 29′, 2:1 Dani Suarez 37′, 2:2 Filip Starzyński 91′.
Górnik Zabrze: Loska – Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Koj – Kądzior (78. Wolniewicz), Matuszek, Hajda (46. Olszewski), Kurzawa – Wolsztyński (75. Urynowicz), Angulo.
Zagłębie Lubin: Hładun – Guldan, Kopacz (87. Tuszyński), M. Dąbrowski – Czerwiński, Matras, Matuszczyk, Balić – Jagiełło (46. Kubicki), Pawłowski (65. Starzyński) – Mareš.