Przed głogowskim ratuszem stanął Zdrój Wody Pitnej. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji prowadzi kampanię promocyjną, która ma zachęcić mieszkańców do picia wody prosto z kranu.
Stereotypy związane z kranówką powodują, że głogowianie wciąż niechętnie piją wodę prosto z kranu. PWiK chce te przyzwyczajenia zmienić. Jednym z powodów, dla których głogowianie boją się pić wodę prosto z kranu jest kamień:
– Twarda woda nie jest dla nas niebezpieczna. Wręcz przeciwnie, to picie miękkiej wody może być dla nas katastrofalne w skutkach. O twardości decydują miedzy innymi związki wapnia i magnezu. Tak więc kamień na czajniku to dowód, że nasza kranówka zawiera dużo minerałów – przekonuje Anna Białęcka z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie.
Tutaj PWiK powołuje się na badania specjalistów informując, że ludzie pijący twardą wodę żyją dłużej. Za przykład podaje Gruzinów, którzy mają zdrowsze serca, natomiast Finowie, którzy pili miękką wodę polodowcową bardzo często umierali na zawał serca.
Picie wody z kranu to również oszczędność dla naszego portfela:
– Sto litrów wody butelkowej to koszt około stu złotych, natomiast sto litrów kranówki to czterdzieści pięć groszy – wylicza Anna Białęcka.
Korzyści jest dużo więcej, dlatego prowadzone są szerokie działania na rzecz promocji wody. W ramach kampanii promocyjnej przed ratuszem stanął Zdrój Wody Pitnej, gdzie można napić się głogowskiej kranówki.
