Za palenie śmieci można dostać mandat

– Dlaczego musimy nagminnie wdychać te smrody? Pora nagłośnić tę sprawę – denerwuje się pan Daniel z Osieka. Mężczyzna ma już dość działkowców z Przylesia, którzy wypalają śmieci. Jak zapewniają nasi Czytelnicy, podobne sytuacje mają też miejsce na ogrodach działkowych w innych częściach miasta.

Pan Daniel zapewnia, że ta sytuacja powtarza się co roku. Kończy się sezon grillowo-działkowy, trzeba więc zrobić porządki. – Więc działkowcy nagminnie wypalają pozostałości po letniej rozkoszy wypoczynku na działeczkach – ironizuje mężczyzna.

Nasz Czytelnik mieszka w Osieku, więc jego zmorą są działkowcy z Przylesia. Najgorzej jest podobno po południu – deptak pomiędzy Przylesiem a Osiekiem jest cały zadymiony.

Mężczyzna zapewnia, że próbował już interweniować na policji, u strażaków, jak i w urzędzie miejskim. Wszędzie był jednak odsyłany.

Rzecznik policji aspirant sztabowy Jan Pociecha potwierdza, że mundurowi mieli jedno zgłoszenie w tej sprawie. – Każdy z ogrodów działkowych ma swój wewnętrzny regulamin. Niedawno mieliśmy w tej sprawie spotkanie z zarządami ogrodów działkowych i wiemy, że wszystkie wprowadziły całkowity zakaz wypalania śmieci. Jeśli ktoś to robi, popełnia więc wykroczenie – tłumaczy aspirant sztabowy Pociecha. – Jeśli więc jesteśmy świadkami, że ktoś wypala śmieci, należy powiadomić policję – dodaje.

  1. Popieram w pełni pana Daniela, Czytelnika portalu regionfan.pl. Trawa wysuszona, gałęzie, liści drzew oraz pozostałe zwiędłe rośliny należy kompostować a nie spalać. To naturalna segregacja ulegających biodegradacji odpadów. Ale wiadomo łatwiej spalić niż selektywnie zbierać do kompostownika.
    Pozdrawiam trzeźwo myślących i żyjących w zgodzie z naturą.

Dodaj komentarz