Z Alei Kasztanowców Zwyczajnych w Lubinie niebawem zniknie jedno z drzew. Powód? Roślina jest w bardzo złym stanie, a tym samym zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Ponieważ mówimy tu o pomniku przyrody, radni musieli w podjąć w tym zakresie odpowiednią uchwałę.
Prawie 14 lat temu radni ówcześni uznali, że Aleja Kasztanowców Zwyczajnych znajdująca się przy Wzgórzu Zamkowym, będzie pomnikiem przyrody ożywionej. Rośnie tam 11 drzew, które w dokumentach zostały oznaczone literami od A do K. Niedawno okazało się, że ostatnie z nich gnije, przez co grozi powaleniem i musi zostać wycięte. Aby móc to zrobić zgodnie z prawem, należało najpierw pozbawić go statusu pomnika przyrody. Tego też dotyczyła jedna z uchwał podjętych podczas ostatniej sesji rady miejskiej.
Przeprowadzone oględziny oraz wykonana z użyciem tomografu akustycznego pogłębiona diagnostyka wykazały, że jedno z drzew wchodzących w skład Alei Kasztanowców Zwyczajnych, oznaczone literą „K” o obwodzie pnia 243 cm mierzonym na wysokości 1,3 m jest w bardzo złym stanie fitosanitarnym i stanowi zagrożenie dla osób przebywających w jego pobliżu. Badania dendrologiczne wykazały, że pień drzewa posiada rozległy ubytek kominowy sięgający nasady pnia. Ubytek w dolnej części pusty, na wyższych wysokościach wypełniony drewnem z zaawansowaną zgnilizna, z licznymi uszkodzeniami, ubytkami otwartymi, dziuplami i zbitkami oraz ze śladami wypalenia.
W związku z powyższym uzasadnione jest podjęcie niniejszej uchwały. Pozwoli to na usunięcie drzewa, którego pień nie ma wystarczającej wytrzymałości mechanicznej dla zachowania bezpieczeństwa użytkowników alei oraz pobliskiego parku.
– czytamy w uzasadnieniu do uchwały, której projekt został uzgodniony z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
