Po wybuchu w Głogowie – zarzuty i areszt tymczasowy

Sprawowanie opieki nad dziećmi w stanie po użyciu narkotyków, posiadanie znacznej ilości tych środków, spowodowanie zagrożenia dla ludzi i mienia oraz produkcja narkotyków i ich udzielanie innym osobom – takie zarzuty usłyszała para 30-latków zatrzymanych po wybuchu gazu w mieszkaniu przy Alei Wolności w Głogowie.

Jak już informowaliśmy, obydwoje zostali zatrzymani 15 stycznia po tym, jak w wynajmowanym przez nich mieszkaniu doszło do wybuchu gazu.

– W momencie wybuchu w lokalu przebywała również dwójka małych dzieci w wieku 3 i 8 lat – przypomina podinsp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Wszyscy mieli ogromne szczęście, nikt nie odniósł obrażeń. Badanie wykazało, że obydwoje byli pod wpływem narkotyków. Policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu marihuanę w ilości ponad 800 porcji tego narkotyku. Zebrany materiał dowodowy świadczy o tym, że swoim działaniem doprowadzili do narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Para usłyszała również zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek policji i prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obojga na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.

Fot. KPP Głogów

Dodaj komentarz