Trzy wstrząsy w krótkich odstępach czasu odczuli lubinianie po godzinie 12. Ziemia zatrzęsła się na ZG Lubin. W tej chwili w kopalni trwa wyczekiwanie. Dopiero przed godziną 14 podjęta zostanie decyzja, czy na oddział zostaną wpuszczeni pracownicy, a wydobycie wznowione.
Pierwszy raz ziemia zatrzęsła się o godzinie 12.18. Była to tzw. górnicza piątka.
– Był to wstrząs o sile 4,2×105 dżula. Doszło do niego na oddziale G-2 Zakładów Górniczych Lubin. Na dole nie było załogi, ponieważ akurat zakończyła się jedna zmiana a jeszcze nie rozpoczęła kolejna – mówi Anna Osadczuk, p.o. dyrektora departamentu komunikacji KGHM.
Chwilę później doszło do kolejnych dwóch wstrząsów – o godzinie 12.40 i 12.43. Tym razem były to tzw. górnicze szóstki.
– Widać, ze górotwór jest aktywny. Okres wyczekiwania został przedłużony do godziny 13.45. Dopiero wtedy dozór wyższy oceni, czy można wpuścić na oddział pracowników – dodaje Osadczuk.