Po dwudziestu trzech kolejkach I ligi KGHM Zagłębie Lubin przewodzi ligowej stawce. Miedziowi mają o jeden punkt więcej niż bezpośredni konkurenci w walce o awans do T-Mobile Ekstraklasy. W ostatnim meczu z Pogonią Siedlce na boisko po kontuzji powrócił natomiast jeden z czołowych podopiecznych Piotra Stokowca – Arkadiusz Woźniak.
Strzelec siedmiu bramek dla Zagłębia w tym sezonie na łamach oficjalnej strony drużyny podkreśla, że jest już w stu procentach zdrowy. – Jestem zdrowy, dlatego trener powołał mnie na mecz z Pogonią. Wiadomo, że przez większą część zeszłego tygodnia ćwiczyłem indywidualnie, ale do meczu ze Stomilem przygotowuję się już z drużyną. – mówi zawodnik Miedziowych.
W najbliższej kolejce Zagłębie uda się do Ostródy, gdzie swoje mecze domowe rozgrywa Stomil Olsztyn. Podopieczni Piotra Stokowca w rundzie wiosennej w czterech spotkaniach zdobyli dziesięć oczek i nie stracili przy tym żadnej bramki. Taki rezultat powoduje, że na mecz z czwartą drużyną I ligi jadą jako faworyt.
– Nie przegraliśmy od siedmiu spotkań. Mecz z Pogonią to jedno z dwóch spotkań, w których nie strzeliliśmy gola. Mieliśmy swoje okazje, które wypracowaliśmy. Ale tak jak mówiłem, jedziemy dalej, walczymy o awans i zrobimy wszystko, by wygrać ze Stomilem. – dodaje Woźniak.