Znamy już wyniki badań wody w złotoryjskim zalewie. Okazuje się, że jest czysta, a z kąpieliska można bez obaw korzystać.
Kilka dni temu w Złotoryi zrobiło się głośno na temat jakości wody w zalewie. Zaniepokojeni mieszkańcy zaczęli na portalach społecznościowych dzielić się informacjami o wysypkach, jakich nabawiły się ich dzieci po zażyciu kąpieli w tym akwenie. Niektórzy jako dowód dodawali też zdjęcia. (Wysypka po kąpieli w zalewie złotoryjskim. Sanepid bada jakość wody). Jacek Zańko, kierownik hali sportowej Tęcza, która administruje zalewem, mówił niedawno, że jeśli wyniki badań będą niekorzystne, to obiekt zostanie zamknięty.
W czwartek złotoryjski Sanepid pobrał próbki wody z zalewu do badań. Wynika z nich, że jakość wody jest prawidłowa, a z kąpieliska można korzystać. Sprawozdanie z przeprowadzonego badania zostało umieszczone na stronie internetowej Tęczy. Czytamy w nim, że zarówno liczna bakterii coli jak i enterokoków są na dopuszczalnym poziomie.
Badania czystości wody w zalewie prowadzone są regularnie co dwa tygodnie. Skąd zatem wysypki i krosty na ciałach złotoryjan? – Trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Do nas zgłosiły się tylko dwie osoby, u których wyglądało to bardziej na pokąsanie przez owady. Nie jestem jednak lekarzem, więc nie chcę się na ten temat wypowiadać. Mogę tylko potwierdzić, że na podstawie przeprowadzonych badań, jakość wody w zalewie jest prawidłowa – mówi Elżbieta Burzyńska-Charytoniuk, Powiatowy Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczny w Złotoryi.
