Włamywacz nabroił, by ukraść… 15 złotych

Nawet 10 lat za kratami może spędzić 22-latek, który włamał się do lodziarni. Aby wejść do środka, mężczyzna spowodował straty na ponad 2 tys. zł. Sęk w tym, że jego łup nie stanowił nawet 1 proc. tej kwoty.

Zgłoszenie włamania dotarło do legnickich policjantów ok. godz. 4 nad ranem. Dyżurny usłyszał w słuchawce, że ktoś prawdopodobnie sforsował zabezpieczenia punktu gastronomicznego z lodami w centrum miasta. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli wybitą szybę w drzwiach wejściowych, uszkodzoną roletę okienną i zniszczoną kasę fiskalną.

– Funkcjonariusze natychmiast udali się w pościg za sprawcą włamania. Kilka ulic dalej policjant zauważył idącego mężczyznę ze zranioną ręką. Mając przypuszczenia, że to właśnie ręką mógł rozbić szybę, dokonali legitymowania 22-latka – relacjonuje Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy KMP w Legnicy.

W trakcie przeszukania mężczyzny policjanci zwrócili uwagę na to, że ma pełne kieszenie. Okazało się, że trzymał w nich monety – w sumie ok. 15 zł. Były to właśnie pieniądze, które 22-latek ukradł z kasy w lodziarni.

– Podczas dalszych czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy okazało się, ze skradzione mienie w wysokości 15 złotych to kwota wielokrotnie mniejsza od wartości rozbitej szyby, uszkodzonej rolety i kasy fiskalnej. Właściciel lokalu wycenił swoje straty na kwotę w wysokości 2 tys. 200 złotych – informuje mł. asp. Ekiert.

22-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Kara? Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz