Włamał się do sklepu na oczach kamer

Niemal na gorącym uczynku został zatrzymany mężczyzna, który włamał się do jednego ze sklepów w centrum Złotoryi. Wszystko zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. 

Do zdarzenia doszło na ulicy Piłsudskiego. Włamywacz najpierw wybił szyby wystawową w jednym ze sklepów, skąd następnie zabrał towar i zaczął uciekać. Miał pecha, bo całe zajście widział operator miejskiego monitoringu, który szybko zadzwonił po policję. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja niemal na gorącym uczynku, gdy próbował się oddalać z miejsca włamania.

Miejscowa komenda póki co nie zdradza jeszcze szczegółów tego zatrzymania. – Mogę tylko potwierdzić, że do takiej sytuacji rzeczywiście doszło, ale na tę chwilę nie możemy nic więcej powiedzieć – mówi sierżant Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

Tymczasem kilka dni temu rząd przyjął przygotowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości nowelizację Kodeksu wykroczeń, która wprowadza wiele korzystnych zmian dla uczciwych obywateli i usprawnia wymiar sprawiedliwości. Zmiany pozwolą m.in. walczyć z plagą „drobnych” kradzieży, przywłaszczeń, paserstwa bądź zniszczenia cudzej rzeczy. Choć tego rodzaju czyny odznaczają się dużą szkodliwością społeczną, w obecnym stanie prawnym ich sprawców, nawet jeśli zostaną schwytani, nie spotyka adekwatna kara, odstraszająca od ponownych kradzieży. Problem dotyczy choćby kradzieży sklepowych.

Projekt zmienia zasadę, według której określa się, czy popełniona m.in. kradzież jest wykroczeniem czy już przestępstwem. To istotna różnica, bo za wykroczenie wymierzana jest najczęściej grzywna,  a za kradzież będącą przestępstwem grozi  nawet pięć lat więzienia. Dziś cezurę tę wyznacza wartość szkody wynosząca jedną czwartą minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie 525  zł. Po zmianach granicę stanowić ma 400 zł. Każda kradzież powodująca szkodę powyżej tej kwoty będzie więc dotkliwie karanym przestępstwem.

Istotną zmianą ma być również powstanie elektronicznego rejestru sprawców wykroczeń, który umożliwi skuteczne karanie złodziei. Rejestr służył będzie policji, prokuraturze i sądom do tego, by sprytni „zawodowi” złodzieje, popełniający „drobne” kradzieże w różnych miastach, nie odpowiadali za pojedyncze wykroczenia, lecz zsumowane przestępstwo.

Wprowadza on przepis, który pozwoli na skazywanie za przestępstwo w sytuacji, gdy dojdzie na przykład do trzech kradzieży o każdorazowej wartości po 200 zł. Dziś tacy sprawcy mają po trzy mandaty po 200 zł. Po zmianach będą karani jak za przestępstwo.

Dodaj komentarz