Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to będzie pierwszy projekt złożony w ramach Legnickiego Budżetu Obywatelskiego, który obejmuje więcej niż jeden obszar miasta. Aby tak się stało, jego autor musi zebrać ponad 200 podpisów i… przekonać do swojego pomysłu władze miasta.
Sebastian Szymkowiak chce, by w każdym z obszarów miasta pojawiły się urządzenia mierzące jakość powietrza.
– System byłby kompleksowy. Projekt przewiduje bowiem instalację urządzeń w każdym z 11 rejonów. W każdym stanęłyby również 2 czujniki i 2 tablice informacyjne – tłumaczy legniczanin.
Na tym jednak nie koniec. Szymkowiak chce, by w każdym żłobku i przedszkolu pojawiły się oczyszczacze powietrza. Całość wpisuje się w arcyważne w ostatnich latach pojęcie walki o czyste powietrze. I – co ważne – koszt nie powinien przekroczyć 200 tys. zł, a tyle magistrat rezerwuje na każde z zadań. Urzędników taka inicjatywa powinna ucieszyć, ale w przeszłości władze miasta niechętnie patrzyły na projekty ogólnomiejskie. Tłumaczyły, że mają swoją wizję LBO i nie wykluczają zmian, jednak deklaracji co do rozszerzenia zakresu inicjatywy zabrakło. Dość powiedzieć, że dotychczas ani jeden podobny wniosek nie znalazł się na liście zrealizowanych inwestycji. Jednak autor konsultował pomysł w ratuszu i, jak przekonuje, nieoficjalnie usłyszał, że spełnia on wymogi formalne. Problemem może się natomiast okazać inna kwestia.
– Ponieważ system miałby objąć zasięgiem całe miasto, musi poprzeć go ponad 200 osób. Liczę, że uda się zebrać wymaganą liczbę podpisów i będziemy mieć pierwszy projekt, który wychodzi poza jeden obszar – tłumaczy Szymkowiak.
Na zebranie wymaganego regulaminem LBO poparcia ma niewiele czasu. Ostateczny termin składania wniosków upływa bowiem w piątek, 13 kwietnia.
Barrrdzo dobrrra rrrobota !