W Legnicy nie ma czym oddychać (WIDEO)

IMG_1394Po raz kolejny w tym roku legniczanie zmagają się ze smogiem. Jakość powietrza w mieście jest od wczoraj zła albo nawet bardzo zła. Stężenie tzw. pyłu zawieszonego PM10 przekracza stany alarmowe. Informują o tym m.in. tablice świetlne, usytuowane w pobliżu ważnych skrzyżowań, oraz oficjalna strona miasta.

Wszystkiemu winne są niekorzystne warunki atmosferyczne, czyli bezwietrzna pogoda, brak opadów i inwersja. A także okres grzewczy. Z raportu wynika, że w Legnicy szkodliwe substancje emituje do atmosfery ponad 14,5 tysiąca różnych instalacji z około 8,5 tys. lokali mieszkalnych. Dominują wśród nich piece kaflowe, których jest ponad 11 tys., ale także starego typu kotły centralnego ogrzewania, kominki lub tzw. kozy.

IMG_1385Jak przyznaje Łucja Strzelec, kierownik legnickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku i teraz powtarza sie kolejny raz.

Internetowa witryna legnickiego magistratu, na której na bieżąco można śledzić pomiary przekazywane drogą radiową ze stacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, mieszczącej się przy al. Rzeczypospolitej, od przeżywa prawdziwe oblężenie. Liczne wejścia często doprowadzają do zawieszenia aplikacji. Okazuje się, że na poprawę jakości powietrza legniczanie mogą liczyć już jutro.

IMG_1408– Od 17 lutego warunki powinny się zmienić, ponieważ synoptycy przewidują wystąpienie wiatru i być może opady deszczu – mówi Łucja Strzelec, która podkreśla, że taka pogoda sprzyja oczyszczaniu atmosfery.

Każdy, kto w środę wjeżdżał do Legnicy od strony Złotoryi, Jawora czy Lubina mógł zobaczyć tzw. czapę, pod którą znalazło się miasto. Zjawisko to widać było doskonale zwłaszcza w godzinach popołudniowych. W pewnych chwilach znad kłębów dymu dostrzec można było jedynie kominy Huty Miedzi Legnica.

Slawomir MasojcPył zawieszony ma bardzo negatywne oddziaływanie na ludzkie zdrowie. Ze względu na małe rozmiary, z łatwością przedostaje się do płuc, powodując zatrucia, zapalenia górnych dróg oddechowych, pylicę, nowotwory, choroby alergiczne i astmę. Jak wówczas możemy sobie pomóc?

Jak mówi Sławomir Masojć, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Obrony Cywilnej Urzędu Miejskiego w Legnicy, przede wszystkim powinniśmy ograniczyć spacery i sporty na świeżym powietrzu, które teraz świeże na pewno nie jest. Zalecenie to dotyczy zwłaszcza dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży czy zmagających się z chorobami płuc.

IMG_1440Natomiast środowisku możemy pomóc w najprostszy sposób. Wystarczy nie przestaniemy palić w kominku lub przesiądziemy się z samochodu do komunikacji publicznej.

Coraz więcej legniczan zaopatruje się w maski przeciwpyłowe, wyposażone w specjalne filtry. Za niespełna sześć złotych można je nabyć w marketach ze sprzętem bhp. Warto pamiętać, że maseczki chirurgiczne – które oferują sklepy medyczne – nie ochronią nikogo przed smogiem. Skuteczne są jedynie w przypadku infekcji przenoszonych drogą kropelkową.

Dodaj komentarz