Usłyszała zarzut zabójstwa swoich dzieci!

Zarzut zabójstwa dwóch swoich córek usłyszała 32-letnia lubinianka. Kobieta opuściła dziś szpital, skąd przewieziono ją do aresztu.

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Kilka dni temu w jednym z mieszań przy ulicy Cedrowej w Lubinie znaleziono ciało 13-miesięcznej dziewczynki. Jej 12-letnia siostra kilka godzin później zmarła w szpitalu. Obie dziewczynki miały liczne rany cięte i kłute.

Już następnego dnia, na postawie zebranych dowodów, prokuratura przyznała, że wszystko wskazuje na to, że śmiertelne ciosy zadała dziewczynkom ich własna matka. Wyglądało to na tzw. samobójstwo rozszerzone, bo na koniec kobieta sama próbowała popełnić samobójstwo.

32-latka trafiła do szpitala. Jej stan był poważny, ale szybko doszła do siebie. – Pacjentka jest już w dobrym stanie i została wypisana – poinformowała nas dziś po południu Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik lubińskiego szpitala przy ulicy Bema.

Lubinianka przez cały ten czas była pilnowana przez policję i także w asyście mundurowych opuściła szpital. – Kobieta usłyszała dziś zarzut popełnienia zabójstwa. Prokurator skierował też wniosek o areszt – potwierdza Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

O tym czy kobieta pozostanie w areszcie, sąd zdecyduje jeszcze dziś. Śledczy zapowiadają, że jutro przekażą więcej informacji w tej sprawie, w tym wyniki sekcji zwłok obu dziewczynek.

Przypomnijmy, że wcześniej śledczy podali, że u 32-latki mogło dojść do załamania nerwowego i to ono mogło pchnąć ją do popełnienia zbrodni. Dziś prokuratura nie mówi nic na temat ewentualnego umieszczenia lubinianki w szpitalu psychiatrycznym.

Dodaj komentarz