Tysiące podpisów za Teatrem Modrzejewskiej (WIDEO)

Zwolennicy Teatru Modrzejewskiej w Legnicy składają petycję na biurko prezydenta, ten zdania nie zmienia i wątpliwe, by cokolwiek sprawiło, że stanie się inaczej. Jak natomiast zdradzają urzędnicy, w połowie sierpnia Tadeusz Krzakowski spotka się z marszałkiem, by mówić o nowych zasadach współfinansowania działań legnickiej trupy.

W ciągu niespełna miesiąca legniczanie, ale i przyjaciele czy zwolennicy teatru z całej Polski złożyli pod petycją 5214 podpisów. Dokument trafił już na biurko prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, ale i szefowej rady miasta oraz marszałka Cezarego Przybylskiego. Efekt trudno przewidzieć, intencja jest natomiast jasna.

Tymczasem stanowisko prezydenta i jego świty jest niezmienne – miasto wypowiedziało umowę marszałkowi, lecz równocześnie zaprasza go do rozmów o nowej formie współfinansowania działalności Teatru Modrzejewskiej. Na jakich warunkach? Za wcześnie, by mówić o szczegółach – ucinają urzędnicy

Przypomnijmy – niespełna miesiąc temu widzowie i przyjaciele nadkaczawskiego teatru przewrotnie przyznali prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu nagrodę jako grabarzowi kultury. W uzasadnieniu wskazali wtedy, że włodarz Legnicy sztuki nie rozumie i najprawdopodobniej nie lubi. Dziś trzymają kciuki, by wycofał się z decyzji, choćby wyłącznie ze względów wizerunkowych. Co do tego, że darzy miejscową trupę sympatią nie mają złudzeń, co potwierdza Aleksandra Chodor. W ciągu ostatniej dekady nie przepuściła ani jednego spektaklu. Czy choć raz spotkała tam Tadeusza Krzakowskiego?

Więcej w materiale wideo TVREGIONALNA.PL:

 

Dodaj komentarz