Trwa wyjaśnianie okoliczności zderzenia motocyklistów i osobówki

Prokuratura w Lubinie bada szczegóły tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotnie popołudnie na Drodze Krajowej nr 36. Między Niemstowem, a Miłosną doszło do zderzenia samochodu osobowego i grupy motocyklistów. Jeden z nich poniósł śmierć na miejscu.

Grupa składająca się z 10 motocyklistów jechała w kierunku Wrocławia. Około godz. 13 za Niemstowem w ich kolumnę uderzyła kobieta. Pomimo reanimacji, na miejscu zginął 34-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego. Pojawiły się dwie przeciwstawne wersje wypadku.

– Prowadzimy postępowanie wyjaśniające okoliczności całego zdarzenia pod kątem art. 173 KK. To jest nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. 79-letnia mieszkanka Wrocławia twierdzi, że jechała po swoim pasie ruchu. Z jej relacji wynika, że to kierujący motocyklem uderzył w samochód. Zupełnie inaczej całe zdarzenie opisują motocykliści i świadkowie zdarzenia. Ich zdaniem to kierująca Hondą zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w kolumnę jednośladów – informuje Marek Bartosiewicz, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Lubinie.

Śledczy w tej sprawie zabezpieczyli m.in. nagranie z wideorejestratora samochodu, który jechał bezpośrednio za grupą na motorach. Jeżeli następstwem nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym jest śmierć człowieka to przestępstwo jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że 79-latka cierpiała na nadciśnienie i cukrzycę. Czy miało to wpływ na reakcje kobiety wykażą badania toksykologiczne.

W sumie czterech rannych trafiło do szpitala w Lubinie, a kolejnych czterech poszkodowanych przewieziono do szpitala w Legnicy. Dwie osoby są nadal w stanie ciężkim.

– Jeden z nich przeszedł w szpitalu przy ul. Bema operację po urazie wielonarządowym, a następnie został przetransportowany do lecznicy w Nowej Soli. Dwie osoby po diagnostyce zostały wypisane do domu, a ostatni poszkodowany został przyjęty na oddział urazowo-ortopedyczny – informuje Małgorzata Bacia, prezes zarządu szpitala Regionalne Centrum Zdrowia w Lubinie.

Na miejscu wypadku swoje działania prowadził także biegły z zakresu ruchu drogowego, a przyczyny śmierci 34-latka wykaże sekcja zwłok. Te opinie pozwolą na wyjaśnienie wszystkich szczegółów.

Dodaj komentarz