„Toaletowy złodziej” w rękach policji

Za ten „skok” 31-latek może spędzić sporo czasu w więziennej celi. Co zrobił? Odwiedził toaletę na dworcu autobusowym w Głogowie i ukradł suszarki do rąk oraz metalowe dozowniki na mydło. Łupami nie cieszył się długo.

Jak relacjonują stróże prawa, do „skoku” na toaletę doszło przed miesiącem. Od tamtej pory szukali sprawcy, bądź – jak się okazało – sprawców. Ich łupem padły suszarki do rąk i metalowe dozowniki na mydło. Kradnąc uszkodzili również inne elementy toalety. Straty wyniosły 854 zł.

– W wyniku prowadzonych działań policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 33-letniego głogowianina, który nie ma stałego miejsca zameldowania. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze. Jeśli zgodzi się na nią sąd, podejrzany musi się liczyć z karą 10 miesięcy ograniczenia wolności, obowiązkiem naprawienia szkody oraz obowiązkiem wykonania 30 godzin miesięcznie nieodpłatnych prac na cele społeczne – informuje podinsp. Bogdan Kaleta z KPP w Głogowie.

Policjanci zaznaczają, że wciąż szukają drugiego ze złodziei. Za kradzież grozi nawet pięcioletnia odsiadka.

Dodaj komentarz