Przez moment mogli przenieść się w świat fantasy i poczuć jak bohaterowie swoich ulubionych gier – w Lubinie odbyła się wczoraj kolejna, piąta już edycja gry terenowej GREN. Tym razem wyjątkowa, bo temat przewodni – „Igrzyska śmierci” i gry RPG rozgrywano w parku Leśnym. A to sceneria wręcz wyjątkowa na tego typu inicjatywy.
W parku Leśnym zjawiło się wielu fanów gier terenowych. Jedni przyszli solo, inni woleli stanąć do rywalizacji w parach lub małych grupach. Warunek był jeden – trzeba było mieć pomiędzy 13 a 21 lat.
– Dla mnie GREN jest niezapomnianym przeżyciem. To czas, w którym na chwilę można zapomnieć o świecie a skupić się na dobrej zabawie, a adrenaliny przy tym niemało. Polecam spróbować wszystkim, którzy lubią rywalizację i aktywnie spędzać czas w dobrej atmosferze – mówi Patryk Cieślik.
Poprzednie edycje gry terenowej GREN, w których udział brało nawet do 50 osób, odbywały się na otwartym terenie leśnym w pobliżu Osieka oraz Małomic. W tym roku motywem przewodnim były „Igrzyska śmierci” i gry RPG, dlatego rywalizację przeniesiono na teren parku Leśnego.
– To świetna propozycja zabawy na świeżym powietrzu, a do tego możliwość spędzenia czasu ze znajomymi i szansa na poznanie nowych ludzi. Można też wczuć się w klimat fantasy i na własnej skórze przekonać się, jak to jest być bohaterem jednej z przygotowanych przygód, dzięki napisanej wcześniej fabule i zadaniach czekających w trakcie gry – mówi Jakub Małek, uczestnik poprzednich edycji GREN.
Zabawę zorganizowali animatorzy z Oratorium im. św. Jana Bosko w Lubinie. Projekt gry terenowej wspierany jest przez Miasto Lubin, RCS, Uczelnię Jana Wyżykowskiego oraz ośrodek kultury Wzgórze Zamkowe.
.