Głogowski Szpital Powiatowy musiał wstrzymać szczepienia przeciwko koronawirusowi. Taką informację przekazała nam rzeczniczka placówki Ewa Todorov. Wszystko przez to, że podobnie jak w wielu innych lecznicach w Polsce, zabrakło antidotum.
– Otrzymaliśmy informację, że porcja szczepionek przeznaczonych do pierwszego podania kolejnym osobom z personelu, nie dotrze do nas. W związku z tym musieliśmy zatrzymać proceder podawania dawek. Mamy zapewnienie, że dotrą do nas te porcje, które są przeznaczone dla osób mających przyjąć drugą dawkę – mówi nam Ewa Todorov, rzecznika prasowa głogowskiego szpitala.
Na szczepienia czekają jednak nie tylko przedstawiciele branży medycznej. Dzisiaj pierwszą dawkę mieli otrzymać podopieczni Domu Pomocy Społecznej Magnolia. Kolejny termin wyznaczono na czwartek.
– Czekamy. To jest ważne dla pracowników, aby mogli spokojniej pracować, a dla mieszkańców po to, aby po prawie roku móc wyjść i spotkać się z rodziną. Chętnych jest dużo, bo to 80 z 98 podopiecznych – przyznaje Dariusz Wojtkowiak, dyrektor DPS „Magnolia” w Głogowie.
Nie wiadomo czy zgodnie z planem dojdą do skutku również szczepienia pracowników. Planowany termin to 27-28 stycznia, ale na ten moment jest on niepewny.
