Syreny dla Pawła Adamowicza miały zawyć, a będą milczeć

Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak ogłosił dziś rano test systemu powszechnego ostrzegania, który miał być jednocześnie upamiętnieniem zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Po trzech godzinach alarm jednak odwołał. 

Trening wczesnego ostrzegania z wykorzystaniem akustycznego podsystemu alarmowania miał odbyć się w sobotę, 19 stycznia, w samo południe we wszystkich miastach naszego województwa.

Miał to być jednocześnie symboliczny hołd dla zamordowanego w niedzielę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jednak kilkanaście minut temu otrzymaliśmy informację o odwołaniu jutrzejszego alarmu. Powody tej decyzji jak na razie nie są nam znane. Czekamy na odpowiedź od Sylwii Jurgiel, rzeczniczki prasowej Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Przypomnijmy, że od dzisiaj, 18 stycznia, od godz. 17 w całej Polsce będzie obowiązywała żałoba narodowa w związku z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Potrwa do soboty do godziny 19. W tym czasie flagi państwowe zostaną opuszczone do połowy masztu. Ponadto odwoływane są imprezy masowe i rozrywkowe oraz koncerty i imprezy sportowe.

Dodaj komentarz