Street Collodion zajął się lubińskimi zabytkami

zabytki-street-artt008Ich szklane fotografie tak się spodobały, że nie przestają portretować Lubina i jego mieszkańców. Teraz artyści ze Street Collodion zajęli się tutejszymi zabytkami. Efekty ich pracy zobaczymy we wrześniu.

– W Lubinie jest bardzo mało zabytków, więc jest to szczególne wyzwanie. Mamy na liście około dwudziestu miejsc, które będziemy fotografować, m.in. ratusz, basztę, budynek poczty, liceum. To ciekawe, ale bardzo trudne zadanie. Wszędzie jest mnóstwo samochodów, reklam, szyldów. Ciężko ustawić dobry kąt – mówi Michał Sitkiewicz.

Wczoraj, przy fotografowaniu ratusza, artyści musieli wstrzymać na chwilę ruch, żeby odsłonić budynek zza samochodów. – Prosimy kierowców o wyrozumiałość, zdjęcia będziemy robić do końca tygodnia. Decyzja o tym, gdzie będzie można je potem obejrzeć, należy do Muzeum Historycznego – mówi Michał.

Mieszkańców czeka więc niespodzianka. – Efekty tej pracy będzie można zobaczyć we wrześniu, mamy ciekawy pomysł na wystawę historyczną, ale szczegółów jeszcze nie zdradzę – mówi Marek Zawadka, dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie.

Fotografia w technice mokrego kolodionu to zajęcie dla cierpliwych. Żeby uchwycić dobry moment, rzadko wystarcza jedno ujęcie. Do każdego z nich potrzeba odpowiednio przygotowanej szklanej płytki, którą preparuje się w ciemni. Przy wcześniejszym projekcie wystarczała przenośna ciemnia – w tym wypadku płyty są większe, dlatego kiedy Michał szuka odpowiedniego kadru, Paweł dowozi przygotowane szkło z ciemni na Wzgórzu Zamkowym.

Przedsmak tego, co powstanie i co potrafią zrobić artyści ze Street Collodion, można zobaczyć do 19 kwietnia w Galerii Zamkowej. Trwa tam wystawa „Portret Dolnego Śląska”, na której lubinianie mogą oglądać swoje portrety wykonane techniką sprzed 160 lat.

Dodaj komentarz