Strażacy z Tymowej zbierają na remont „Kubusia”

Strażacy ochotnicy z Tymowej zbierają pieniądze na remont swojego auta. To terenowy Star 266, który jest wykorzystywany przede wszystkim przy pożarach w trudno dostępnych miejscach. Potrzebują około 200 tys. zł.

Star pieszczotliwie przez strażaków nazywany „Kubusiem” to pojazd wyprodukowany w latach 70. minionego wieku. Ochotnicy z Tymowej otrzymali go od kolegów z Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.

– Traktujemy ten pojazd jakby był jednym z nas i miał duszę. Chcemy, żeby służył następnym pokoleniom – mówi Marcin Worek, kierowca stara z Ochotniczej Straży Pożarnej w Tymowej. – To sprawdzone auto przystosowane do jazdy w trudnym terenie. Nawet nowe samochody strażackie nie dotrą tak sprawnie do pożarów w trudno dostępnych miejscach. Bierze udział przede wszystkim do akcjach związanych z gaszeniem pożarów lasu. Wozy na podwoziu Stara 266 wykorzystuje wojsko czy pogotowie energetyczne i tam również się sprawdzają. Nasze auto ma jednak swoje lata i wymaga remontu, przede wszystkim silnika, czyli serca pojazdu – tłumaczy.

Na generalny remont pojazdu potrzeba około 200 tysięcy złotych. Remontu, oprócz silnika, wymagają także: skrzynia biegów, układ elektryczny, układ hamulcowy oraz cała hydraulika pojazdu, a także sama zabudowa wraz z kabiną. Gdyby były pieniądze, pojazd mógłby trafić do specjalistycznej firmy, która zajmuje się wozami strażackimi. Koszt całkiem nowego pojazdu to ponad 1 mln zł, a to znacznie więcej niż wyremontowanie Kubusia.

– Poza starem mamy również wóz marki Mercedes Atego. To pojazd o innej charakterystyce, który ma miejskie zawieszenie. Nie chcieliśmy prosić o pomoc w naprawie naszego samochodu samorządu, bo wiemy, że teraz są ważniejsze wydatki związane z koronawirusem, dlatego zorganizowaliśmy zbiórkę przez internet. Zobaczymy ile pieniędzy w ten sposób uda się pozyskać – dodaje Worek.

Strażaków ochotników z Tymowej można wspierać TUTAJ. Póki co strażacy zgromadzili ponad 3,2 tys. zł.

Dodaj komentarz