Strajk niemal pewny. Broniarz: Ta propozycja tylko zaogniła sytuację

– Nie zachodzą żadne okoliczności, żadne przesłanki, które dawałyby nam legitymację do tego, abyśmy mogli dyskutować o wstrzymaniu akcji strajkowej w poniedziałek – mówił prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz po dzisiejszej turze rozmów związkowców ze stroną rządową. Wicepremier Beata Szydło zaproponowała nauczycielom zwiększenie pensum z 18 do 24 godzin i podwyżki rozłożone na cztery lata.

Przypomnijmy, że trwający już od kilku tygodni spór toczy się przede wszystkim o wyższe wynagrodzenia dla nauczycieli i pracowników oświaty. Początkowo związki żądały podwyżki w wysokości 1000 zł brutto, jednak w ostatnich dniach ZNP i Forum Związków Zawodowych nieco obniżyły oczekiwania płacowe. Najpierw przedstawili rządowi propozycję wzrostu zarobków w oświacie o 30 procent, co według wyliczeń związkowców oznaczałoby podwyżkę od 732 zł netto miesięcznie dla nauczyciela stażysty do 995 zł netto dla dyplomowanego. Wczoraj poszli na kolejne ustępstwo, proponując rozłożenie wspomnianej podwyżki na dwie raty po 15 proc. od stycznia i września 2019.

Dziś rano rozpoczęło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Podczas rozmów wicepremier przedstawiła „nowy pakt społeczny dla oświaty”, który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli.

Szydło zapewniła, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Mowa o 15-procentowej podwyżce w 2019 roku, skróceniu stażu, ustaleniu kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmianie w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszeniu biurokracji.

– Druga część naszej oferty to jest nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli dotyczący wzrostu wynagrodzeń. Mieści się to oczywiście w tych zmianach systemowych, które nazwaliśmy też nowym paktem dla oświaty – powiedziała wicepremier. – Wymiernym efektem nowego kontraktu społecznego są wyższe wynagrodzenia, które już w 2023 r. wyniosą, w zależności od wybranego wariantu, dla nauczyciela dyplomowanego 7700 lub 8100 zł brutto miesięcznie – dodała.

Podwyżki miałyby objąć wszystkie grupy nauczycieli. W wariancie podwyższenia pensum (wymiar czasu pracy w szkole) do 22 godz. podwyżki dla nauczyciela dyplomowanego mają być realizowane stopniowo: w 2020 r. – 6128 zł, 2021 r. – 6653 zł, 2022 r. – 7179 zł; 2023 r. – 7704 zł. Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 24 godz. to: w 2020 r. – 6335 zł, 2021 r. – 7434 zł, 2022 r. – 7800 zł; 2023 r. – 8100 zł.

Pomysł rządu nie spotkał się z aprobatą protestujących związkowców. – Zastanawiamy się nad tym, po co była wobec tego pierwotna propozycja rządu, skoro ta dzisiejsza tylko zaognia konflikt, a nie łagodzi – mówił Sławomir Broniarz. Szef ZNP ocenił też, że w kontekście propozycji rządu nie ma „żadnych szans” na porozumienie. – Strona rządowa wie, jakie są oczekiwania nauczycieli. My nie mamy się gdzie cofać – podkreślił Broniarz.

„Nie wiem kogo on w tej chwili reprezentuje. Na pewno nie nas”

Tymczasem wielu nauczycieli należących do związku zawodowego NSZZ „Solidarność” nie zgadza się z działaniami swoich najwyższych przedstawicieli podczas rozmów z rządem. – Wstyd nam za postawę Ryszarda Proksy. Domagamy się jego natychmiastowej rezygnacji ze stanowiska z funkcji przewodniczącego – napisali w oficjalnym stanowisku członkowie Międzyzakładowej Komisji Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ z Głogowa.

To reakcja na wstępną deklarację zgody przewodniczącego oświatowej „Solidarności” na propozycje rządu, które padły podczas negocjacji 1 i 2 kwietnia. Udzielając jej, Ryszard Proksa stracił zaufanie bardzo wielu członków „Solidarności”.

– Jestem w „Solidarności” od 89 roku-z powodu działań pana Piotra Dudy, ten rok 2019, będzie ostatni – uważa jeden z nauczycieli w Złotoryi.

Wszystko więc wskazuje na to, że zaplanowany na najbliższy poniedziałek (8 kwietnia) strajk się odbędzie. W samym Lubinie ma w nim uczestniczyć 38 placówek. Mowa tu zarówno o szkołach, jak i przedszkolach.

Dodaj komentarz