Teren po zabytkowej radiostacji Rudiger 2 w Stanisławowie to doskonała atrakcja turystyczna. Choć działka jest własnością osoby prywatnej właściciel nie ogrodził tego miejsca. Z „gościnności” korzystają więc licznie turyści, radioamatorzy, miłośnicy plenerowych zdjęć i pięknych krajobrazów. Niestety, wśród odwiedzających znalazł się ktoś, kto wyrzucił tam ponad 70 pojemników po przemysłowej substancji chemicznej.
O fakcie mieszkańcy poinformowali wójta gminy Męcinka oraz policję. W czwartek ok. godz. 17 na miejscu zjawiły się służby, mi.n. strażacy, specjalistyczna grupa chemiczna z JRG2 Legnica, policja i inspektorzy ochrony środowiska. – Nasze urządzenia pomiarowe nie ujawniły poważnego zagrożenia chemicznego – powiedział nam mł. bryg. Tomasz Kita, dowódca JRG PSP Jawor. Na 20-litrowych pojemnikach są etykiety ostrzegawcze, z których dowiadujemy się, że substancja jest szkodliwa w kontakcie ze skórą, oczami i ma drażniący wpływ na drogi oddechowe. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. W piątek rano na miejscu pojawili się biegli technicy, którzy pobiorą próbki substancji. Wtedy zapadnie decyzja o usunięciu i utylizacji odpadów. Na ten moment w świetle obowiązujących przepisów będzie to problem gminy. Jeśli uda się ustalić właściciela pojemników bądź sprawcę bałaganu to on będzie obciążony kosztami – jeśli nie, to za sprzątanie zapłacą podatnicy. Obecnie miejsce jest ogrodzone taśmami i zamknięte dla turystów. Na Górze Rosocha całą noc dyżurowali strażacy OSP z terenu gminy Męcinka. W godzinach porannych na miejsce przybyli policyjni technicy.
więcej w materiale wideo: