Spółka Proton Polska Energia (PPE), wcześniej działająca pod nazwą Gasoenergia Polskie Zakłady Energetyczne, musi zapłacić karę za podszywanie się pod innego sprzedawcę energii i gazu.
380 tys. zł kary wymierzył firmie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który sprawdził skargi od klientów i zawiadomienia od rzeczników praw konsumenta. Wynikało z nich, że handlowcy odwiedzali klientów w domach, podając się za dotychczasowego sprzedawcę energii elektrycznej lub gazu. Proponowali zawarcie nowej, rzekomo korzystniejszej umowy lub informowali o konieczności przedłużenia albo aktualizacji starej. Czasem twierdzili, że przyszli odczytać stan licznika. Klientom wręczali do podpisu dokumenty, które miały potwierdzać wykonanie przez nich określonych czynności, a w rzeczywistości były zakamuflowaną umową. O tym jednak ludzie dowiadywali się, gdy otrzymywali nową fakturę, a kwoty na niej wcale nie były niższe.
– Wprowadzanie konsumentów w błąd co do tożsamości przedsiębiorcy jest nie tylko niezgodne z prawem, ale i nieetyczne. Tym bardziej, że ofiarami takich praktyk najczęściej padają osoby starsze, które są bardzo ufne, a często również samotne. To już kolejna decyzja zakończona karą finansową w sprawie podszywania się pod dotychczasowego dostawcę usług – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Przedstawiciele firmy nie wydawali konsumentom kopii zawartych umów, co uniemożliwiało im zapoznanie się z ich treści i utrudniało dochodzenie ewentualnych roszczeń. Nie przekazywali też informacji o przysługującym klientom prawie do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa w ciągu 14 dni.
Akwizytorzy zatajali przed konsumentami również fakt, że przy podpisywaniu umowy na sprzedaż energii podpisują też umowę na dostarczanie gazu i na odwrót. Wywierali na konsumentów nacisk i uniemożliwiali im dokładne zapoznanie się z treścią dokumentów. Tych klientów, którzy nie wypełnili wszystkich dokumentów, spółka straszyła problemami prawnymi i karami finansowymi. Jednocześnie posługiwała się w korespondencji znakiem programu „Rzetelna Firma”, w którym nie uczestniczyła.
To już kolejne przedsiębiorstwo zajmujące się sprzedażą mediów ukarane przez UOKiK za nieetyczne działanie i umyślne wprowadzanie klientów w błąd. Przy tej okazji Urząd informuje, jak uniknąć pułapek ze strony takich sprzedawców: