Kierowca osobowego mitsubishi nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył innego pojazdu. Sprawca, licząc na bezkarność, uciekł z miejsca zdarzenia, jednak na miejscu pozostawił ślad – odbitą na warstwie kurzu tablicę rejestracyjną swojego samochodu. Zatrzymany mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało niemal trzy promile.
Do zdarzenia doszło w Zębowicach koło Jawora, o czym został telefonicznie powiadomiony dyżurny tamtejszej komendy policji. Skierowany na miejsce patrol policji zastał uszkodzoną mazdę.
– W rozmowie z kierującą funkcjonariusze ustalili, że w zdarzeniu uczestniczyło jeszcze osobowe mitsubishi, jednak mężczyzna, który nim kierował uciekł z miejsca przed przybyciem policjantów. Jak ustalili na miejscu mundurowi, sprawca zdarzenia nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył mazdy. Funkcjonariusze ujawnili na warstwie kurzu uszkodzonego auta, odbicie lustrzane tablicy rejestracyjnej sprawcy. Szybko ustalili więc właściciela tego pojazdu – relacjonuje aspirant sztabowy Ewa Kluczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Gdy policjanci wykonywali czynności na miejscu kolizji, drugi policyjny patrol pojechał do miejsca zamieszkania sprawcy. Na terenie jego posesji mundurowi zauważyli uszkodzone mitsubishi.
– Właściciel auta od razu przyznał się do spowodowania kolizji, jak również oświadczył, że dokonał tego, będąc pod wpływem alkoholu. 50-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało 2,91 promila alkoholu w organizmie. Noc mężczyzna spędził w policyjnej izbie zatrzymań – dodaje rzeczniczka.
Podejrzany usłyszał już zarzuty. Za kierowanie pod wpływem alkoholu mężczyźnie grożą teraz dwa lata więzienia. Sprawca odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej oraz za niestosowanie się do rozporządzenia Ministra Zdrowia.
.
Fot. KPP w Jaworze
