Bez większych zakłóceń odbyła się na legnickim rynku pikieta pod nazwą „Legnica przeciw przemocy – solidarni z Białymstokiem!”. Swój sprzeciw dotyczący przemocy, nienawiści oraz szykanowania środowisk LGBT wyraziło kilkadziesiąt osób.
„Każdy inny, wszyscy równi” – między innymi takie hasła skandowano podczas środowej pikiety przed Galerią Piastów. Zresztą nie jedynej takiej pikiety w Polsce zorganizowanej w kontekście niedawnych wydarzeń w Białymstoku, gdzie pokojowo nastawieni uczestnicy marszu równości, spotkali się z niebywała agresją i przemocą, głównie ze strony środowisk kibicowskich Jagiellonii Białystok.
– Nie można mówić o Białymstoku jako o mieście, które jest utożsamieniem zła. Bo to bardzo obraża ludzi, którzy walczą tam o wolność i równość oraz o solidarność z osobami LGBT, bo to też o to chodzi. Żebyśmy nie mówili ogólnie, że chodzi o przemoc i żebyśmy się wszyscy kochali. Tam były konkretne osoby atakowane. Atakowano osoby LGBT, ich sojuszników i środowiska prawicowe, które dokonywały tych ataków, nie miały problemów z powiedzeniem, kogo chcą zabić – mówi Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Więcej w materiale filmowym TV Regionalna:
