Miedź II Legnica pokonała dziś Lechię Dzierżoniów 4:1 w meczu dwudziestej drugiej kolejki III ligi grupy III. Legniczanie na boisku jeszcze w 2017 roku nie przegrali, w tabeli mają jednak zaliczoną porażkę za derbowe spotkanie z KGHM ZANAM Polkowice.
– Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, bo warto też dodać, że w tej rundzie jeszcze nie przegraliśmy meczu i jest to nasze pierwsze zwycięstwo u siebie. W tygodniu czeka nas jeszcze zaległy mecz w Kowarach, więc tylko się cieszyć, że regularnie punktujemy. – mówi Piotr Smołuch, bramkarz Miedzi Legnica.
Podopieczni Piotra Jacka prowadzili w tym meczu już 4:0, lecz w końcówce dali sobie strzelić bramkę. Smołucha pokonał napastnik Lechii – Damian Niedojad.
– Zawsze każdej bramki straconej jest szkoda i zawsze cieszy jak jest to zero z tyłu. Niestety tym razem się nie udało, ale najważniejsza jest drużyna, trzy punkty i z tego się cieszymy. – dodaje bramkarz Miedzi.
Teraz przed legniczanami spore natężenie spotkań. Już w środę zagrają zaległe spotkanie z Olimpią Kowary, zaś w sobotę czeka ich wyjazd do Żmigrodu na mecz z miejscowym Piastem.
– Na najbliższe mecze patrzymy pod kątem tego, że trzeba zdobyć trzy punkty. W Kowarach będzie ciężki teren, bo z drużynami z dołu tabeli gra się ciężej. Oczywiście nie chcę dawać tu żadnych obietnic, ale mierzymy w jak najwyższe miejsce w tabeli III ligi. – kończy Piotr Smołuch.