Sfałszował datę przeglądu, bo nie miał pieniędzy

27-latek, który jechał całą szerokością jezdni, wpadł w ręce lubińskiej policji. Kierowca forda palił marihuanę, potem przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, a dodatkowo okazało się, że przerobił datę przeglądu technicznego.

Policjanci otrzymali informację, że na terenie gminy Ścinawa jedzie pojazd z dużą prędkością i całą szerokością jezdni.

– Funkcjonariusze grupy Speed udali się na miejsce. W jednej z miejscowości zauważyli kierowcę forda, który poruszał się z prędkością 68 km/h w terenie zabudowanym. W dodatku mężczyzna jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej – wyjaśnia asp. szt. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie

Po zatrzymaniu auta ustalono, że pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych, mimo że w dowodzie rejestracyjnym były one ważne.

– Mundurowi ustalili, że 27-letni kierowca przerobił daty przeglądu ze stycznia na lipiec. Mieszkaniec Leszna przyznał później, że nie miał pieniędzy na badania techniczne i zmienił datę w dokumencie dokument – dodaje policjantka.

Policjanci podejrzewali także, że kierujący fordem może być pod wpływem środków odurzających, dlatego pobrano mu krew do dalszych badań. Mężczyzna potwierdził, że dzień wcześniej palił marihuanę.

Za popełnione wykroczenia, czyli przekroczenie prędkości, zły stan technicznych pojazdu i brak badań technicznych, 27-latek otrzymał mandat w wysokości 300 zł. Jeśli potwierdzą się zarzuty, że prowadził pod wpływem narkotyków oraz sfałszował dokumenty, to może spędzić za kratami nawet 5 lat. Na razie trafił do policyjnego aresztu.

Dodaj komentarz