ŚCINAWA/LUBIN. Holdenmajer chciał „na żywo”

IMG_3536Mimo, że określił Krystiana Kosztyłę mianem tchórza, po tym, jak ten nie zjawił się na zorganizowanej przez Andrzeja Holdenmajera debacie, ex-burmistrz Ścinawy dziś sam nie zjawił się na tej zorganizowanej przez Telewizję Regionalną i TVL. Powód? Debata nie była transmitowana „na żywo”. Były burmistrz zarzucił lubińskiej telewizji brak profesjonalizmu i nieuczciwą grę, a do studia przysłał pełnomocniczkę swojego komitetu.

Wszystko było jak należy. Studio, mikrofony, kamery…. prowadząca w środku i miejsca po obu stronach dla kontrkandydatów. Jak zapewniają redakcje telewizyjne – obu kandydatów zaproszono z odpowiednim, jak na wyborcze warunki wyprzedzeniem. Z zaproszenia skorzystał jednak tylko Krystian Kosztyła. Ubiegający się o reelekcję Andrzej Holdenmajer nie pojawił się w studiu telewizyjnym, choć do ostatniej chwili zwlekał z poinformowaniem mediów. Ostatecznie przysłał pełnomocniczkę komitetu wyborczego, która odczytała w jego imieniu oświadczenie skierowane do TVL w Lubinie.

– Byłem święcie przekonany, że debata będzie emitowana „na żywo”. Przy możliwościach technicznych TVL ODRA nie powinno być z tym problemu. Tymczasem o warunkach debaty dowiedziałem się z profilu facebookowego kontrkandydata. Warunki te były dla mnie nie do przyjęcia. Jak wynika z informacji, które posiadł mój kontrkandydat debata ma zostać wyemitowana po kilkunastu godzinach i zapewne po odpowiednim montażu – odczytała Katarzyna Paczkowska,  pełnomocnik KWW Andrzeja Holdenmajera.

IMG_3540Krystian Kosztyła zauważył, że redakcje obu telewizji zrobiły wszystko, by bez transmisji na żywo kandydaci nie mieli obaw, że coś zostanie przemontowane.

– Telewizja lubińska zgodziła się, żeby burmistrz nagrywał debatę swoją kamerą. Także nawet, jeśli coś zostałoby – jak się obawiał – zmontowane czy wycięte, mój kontrkandydat dysponowałby pełną wersją nagrania – mówi Krystian Kosztyła, kandydat na burmistrza Ścinawy.

Andrzej Holdenmajer oświadczył również, że zwrócił się do telewizyjnej redakcji o możliwość autoryzacji materiału przed emisją.

– Niestety do godziny 12 w dniu debaty nie uzyskałem żadnego potwierdzenia, że będę mógł materiał ten autoryzować. Obietnica autoryzacji materiału przed jego emisją mogła mnie jeszcze skłonić do podjęcia decyzji o uczestnictwie w debacie, lecz widząc, do jakich kłamstw mogą się posunąć moi oponenci oraz nieuczciwe media, musiałem odmówić udziału w debacie – czyta dalej Katarzyna Paczkowska.

– Gwoli ścisłości dodam tylko, że debaty się nigdy nie autoryzuje, bo one są puszczane tak jak zostały nagrane. Bez montażu, od początku do końca – wyjaśniła na wizji prowadząca Joanna Michalak.

IMG_3537Na koniec Andrzej Holdenmajer zaprosił na piśmie do oglądania swojej debaty, którą sam zorganizował w Centrum Kultury i Turystyki w Ścinawie. W tym przypadku jednak nie było Krystiana Kosztyły, który jak twierdzi – miał wcześniej zaplanowane w tym terminie spotkania z mieszkańcami.

– Pan Holdenmajer mówił podczas tej debaty, że jak to burmistrz może być taką osobą, która stchórzyła i boi się stawić czoła i porozmawiać o swoim programie i skonfrontować go z programem konkurenta. A dzisiaj mamy przykład, że to burmistrz Holdenmajer tchórzy – skwitował Kosztyła.

Mimo nieobecności jednego z kandydatów prowadząca zadała przygotowane wcześniej pytania. Krystian Kosztyła skorzystał z okazji, by zaprezentować swoją osobę i przedstawić program wyborczy. Całość będzie można zobaczyć jutro na antenie Telewizji Regionalnej.

DRM

Dodaj komentarz