Sąd: Zwierzęta słusznie zabrano z palmiarni (WIDEO)

Oskarżenia zamiast skruchy, zażalenie zamiast przeprosin – to dotychczasowe ruchy władz miasta w sprawie skandalu w palmiarni. Czy prezydent Legnicy i prezes LGPK grają na czas, by opóźnić działania prokuratury? Tą tezę potwierdza dzisiejsze rozstrzygnięcie sądu w sprawie zabrania i przewiezienia zwierząt do poznańskiego ZOO.

Dzisiejsze posiedzenie dotyczyło zażalenia, jakie miejska spółka LGPK złożyła do sądu. Przypomnijmy – w maju pracownicy ZOO w Poznaniu zabrali zwierzęta z palmiarni, realizując decyzję prokuratury. LGPK przekonywało, że bezpodstawnie. Dziś Sąd Rejonowy w Legnicy uznał, że to zażalenie miejskiej spółki było bezpodstawne i utrzymał w mocy postanowienie prokuratorów. Odbyło się to za zamkniętymi drzwiami.

Więcej w materiale wideo TVREGIONALNA.PL:

Pełnomocnik LGPK przekonuje, że nie ma mowy o składaniu broni, co jest dość zaskakujące, bo dzisiejsza decyzja sądu jest przecież ostateczna. Czy zatem miasto wyłącznie gra na czas, próbując odwlec efekty prokuratorskiego śledztwa i ew. postawienie zarzutów?

Tezę potwierdza nie tylko dzisiejsza decyzja sądu, ale przede wszystkim dotychczasowa postawa, zarówno prezydenta miasta, jak i prezesa LPGK, wobec dramatycznych odkryć w palmiarni. Zwierzęta wywiezione z Legnicy już od kilku miesięcy przechodzą w Poznaniu rehabilitację. Za transport, wyżywienie, opiekę i wszelkie konieczne zakupy w zakresie ich utrzymania ma zapłacić gmina Legnica, a zatem – każdy z legnickich podatników.

Dodaj komentarz