Szczepan W za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym dostał 3 lata pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Od wyroku sądu odwołali się rodzice oraz sam oskarżony. Rozprawa apelacyjna odbyła się we wtorek. 20-latek do sądu nie przyszedł. Obrońca tłumaczył jego nieobecność leczeniem psychiatrycznym. Adwokat mężczyzn złożył wniosek o powołanie biegłych z zakresu medycyny.
Obrona uważa bowiem, że zasłabł podczas prowadzenia auta i to mogło być przyczyną wypadku.
– Tego domagaliśmy się od samego początku tego procesu w pierwszej instancji. Sam fakt tego, że oskarżony czuł się dobrze tego dnia, nie oznacza, że nie mogło dojść do zasłabnięcia tego dnia – mówi adwokat oskarżonego, Łukasz Kłak.
Sąd stwierdził, że zanim zdecyduje czy wniosek dopuści, podda analizie dokumenty, którymi dysponuje. Potrzebna jest bowiem opinia biegłego sądowego z zakresu medycyny. Są zgodził się na ponowne przesłuchanie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadku. Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 5 października 2019 roku. 10-letnia Ola i 11- letnia Wiktoria wracały z urodzin koleżanki. Do domu odwoził je Szczepan W, brat solenizantki. Chłopak stracił panowanie nad samochodem i uderzył w nadjeżdżającego z naprzeciwka busa. Dziewczynki zginęły na miejscu.
więcej w materiale filmowym
