Mirosława Krasicka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rehabilitacji i Usług Specjalistycznych w Głogowie solidaryzuje się z rodzicami protestującymi w sejmie, którzy walczą o 500 złotych od rządu. Uważa ona jednak, że te pieniądze powinny trafiać do ośrodków, które na co dzień pracują z dziećmi niepełnosprawnymi. Zamierza w tej sprawie napisać do minister Elżbiety Rafalskiej.
Mirosława Krasicka jest dyrektorem palcówki zajmującej się rehabilitacją oraz szeroko pojętą pomocą niepełnosprawnym. Na co dzień pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi i ma kontakt z ich rodzicami, dlatego z niepokojem śledzi to, co teraz dzieje się w sejmie.
Uważa, że dobrym rozwiązaniem byłoby zwiększenie wsparcia finansowego dla ośrodków, które zajmują się dziećmi niepełnosprawnymi.
Godzina usługi specjalistycznej w głogowskim MORiU-sie kosztuje 18 złotych.
– Dziecko w zależności od edukacji ma tych godzin trzy albo pięć i proszę sobie przeliczyć osiemnaście złotych za godzinę. Rodziców po prostu nie stać na to i muszą dopłacać – mówi Mirosława Krasicka dyrektor Miejskiego Ośrodka Rehabilitacji i Usług Specjalistycznych w Głogowie.
Mirosława Krasicka zaznacza, że nie wszystkim dzieciom da się pomóc, ma jednak nadzieję, że rząd znajdzie złoty środek.
– Trzeba się mocno pochylić nad pieniędzmi. My możemy robić rehabilitację. Dajcie nam szansę w tej usłudze specjalistycznej. My teraz możemy tylko usprawniać te dzieci rożnymi terapiami, ale stricte rehabilitacji nie możemy zrobić, bo to należy do służby zdrowia i może tutaj coś należy zrobić – mówi dyrektorka MORiUS-a.
Swoje zdanie na ten temat Mirosława Krasicka zamierza wysłać w piśmie do minister Elżbiety Rafalskiej.
Więcej w materiale filmowym